Brak szacunku i dialogu z rodzicami

Witam,mam 27 lat,jestem mężatką i mój problem polega na tym,że moi rodzice mnie nie szanują. Podważają moje decyzje,opinie,wmawiają mi,że jestem nikim,widzą we mnie same złe cechy,wyrażają o mnie same krzywdzące opinie,krzyczą,szantażują,chcą decydować o naszym życiu,układać je po swojemu,a gdy się sprzeciwiamy,tłumaczymy-robią awantury z wyzwiskami,z szantażem. Stawianie granic,upominanie,wyjaśnianie i prośby lekceważą.Rozmowa nic nie daje,przerabialiśmy. Jak sobie poradzić z tym psychicznie?
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie
W tak trudnej sytuacji rodzinnej wskazana bylaby
terapia rodzinna.Pani ma prawo sama decydowac wspolnie z mezem o Waszym zyciu a rodzice musza sie pogodzic z dorosloscia i niezaleznoscia corki, warto ich dystansowac od Waszych spraw pokazujac ze macie prawo do niezaleznosci i wlasnych decyzji.Rodzicom warto polecic dobrego terapeute rodzinnego.
Pozdrawiam cieplo
Anna Reklewska psycholog

0

Droga Pani,

zbyt ogólnie przedstawiła Pani sytuację, żeby móc szczegółowo się wypowiedzieć. Proszę się zastanowić, czy rzeczywiście robi Pani wszystko, żeby rodzice respektowali stawiane przez Panią granice. W jaki sposób "rozlicza" Pani rodziców z przekraczania wyznaczonych granic. Co się dzieje, kiedy rodzice zbliżają się do granicy. Czy Pani sama przestrzega zasad, które chce Pani narzucić rodzicom. Wszystko to może mieć znaczenie w "nauczeniu" rodziców nowego zachowania względem Pani.

Rodzice dla większości ludzi są osobami ważnymi. "Radzenie" sobie z ich negatywną opinią i krytyką jest trudne. Szczególnie, gdy jest nieuzasadnione. Właśnie postawienie granic, ustalenie norm i zasad oraz konsekwencji przekraczania granic i łamania reguł pomagają nam w codziennym funkcjonowaniu. Zachęcam Panią, w miarę możliwości, do większej stanowczości w pokazywaniu rodzicom jakie są Pani oczekiwania i potrzeby względem relacji z nimi.

Pozdrawiam i trzymam kciuki.

0

Dzień dobry. Zastanawiam się w jaki sposób rodzice wpływają na panią - jest pani osobą pełnoletnią i odpowiedzialną za siebie. Rodzice nie musza się z panią zgadzać ale ostateczne decyzje podejmuje pani samodzielnie. Zachęcam do kontaktu z psychoterapeuta aby przyjrzeć się swoim postawom - co takiego dzieje się z panią, że jest pan iw jakiś sposób "zależna" od opinii rodziców. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty