Dzień dobry, niestety tak uczuciami nie mamy aż takiej kontroli. Czasami przychodzą z czasem, czasami nigdy nie nadchodzą. Warto się zastanowić czy kiedykolwiek był Pan zakochany, jeśli nie, to pomyśleć co może być tego przyczyną. Być może jest w Panu ogromny lęk przed przywiązaniem? Proszę pomyśleć o konsultacji u psychologa, zapewne rozmowa pozwoli więcej zrozumieć. Pozdrawiam A. Pacia
Dzień dobry. Poczekać na uczucie, które samo przyjdzie. Tak to już jest, uczucia przychodzą, nie możemy się do nich zmuszać. Wtedy możemy tylko udawać, że są. A to najprostsza droga do bycia nieszczęśliwym. Samotność jest trudna, ale nie może być wystarczającym powodem, by z kimś być. Proszę zadbać o poprawne relacje z przyjaciółmi, znajomymi, skupić się na pasji, rozwoju własnym. To pozwoli na zmniejszenie poczucia osamotnienia. Gdy miłość się pojawi, będzie Pan pierwszym który to zauważy;) Pozdrawiam serdecznie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Nie kocham już męża - co mam robić? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Nie mam ochoty na seks z mężem. Co się dzieje? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Jak nauczyć się okazywania uczuć i emocji? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Dlaczego mam takie natrętne myśli? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy to depresja, co mam robić? – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper
- Co mam myśleć o takiej postawie mojego chłopaka? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Obawiam się, że to depresja – odpowiada Mgr Urszula Bieniek
- Spadek libido w wieku 19 lat - czy to normalne? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Co robić z taką relacją z rodzicem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak poradzić sobie z wypaleniem ucżucia? – odpowiada
artykuły
Osoby, które czują się samotne, chętniej nadają ludzkie cechy przedmiotom martwym
Osamotnieni ludzie są skłonni nadawać przedmiotom
Brak partnera nie był przeszkodą, by wziąć ślub. "Robią tu szalone rzeczy"
77-letnia Dorothy Fideli marzyła, by wziąć ślub, n
Bunt pielęgniarki "Pacjenci nas wyzywają, potrafią uderzyć, opluć"
Odbyłem rozmowę z pielęgniarką, która pracuje na d