Co mogę zrobić, by znów normalnie funkcjonować?

Witam. Mam 15 lat i na początku maja zaczęłam się odchudzać i z dnia na dzień przeszłam na dietę 1000 kcal. Czułam się fatalnie - schudłam z 58 kg do 45 kg przy wzroście 174 cm, nie mogłam wyjść po schodach, wypadały i nadal wypadają mi włosy, mam skurczony żołądek, nie miesiączkuję od 2 miesięcy, non stop myślę o kaloriach, o tym, co zjadłam i zjem, obecnie przytyłam 1 kg, bo rodzice zabrali mnie na wakacje i tam musiałam jeść (w domu czasami nie jadłam obiadów itp.), teraz dodałam do jadłospisu 400 kcal, a więc spożywam 1400 kcal dziennie, ale nadal mnie to strasznie męczy. Ćwiczyłam, ćwiczę i mogę nadal ćwiczyć, ale co ja mam zrobić, by znów przejść do normalnego żywienia i przywrócić miesiączkowanie? Ja nie potrafię już rzucić tej rozpoczętej diety - strasznie boję się ponownego utycia... ale ja chcę normalnie żyć. Co mam zrobić, by żyć normalnie i aby nie było efektu jo-jo przy tej mojej wypracowanej figurze? Dziękuję za pomoc!

KOBIETA, 15 LAT ponad rok temu

Witam
Diety 1000 kcal zdecydowanie nie polecam osobom młodym, których organizm ciągle się rozwija.
Przede wszystkim powinnaś udać się do lekarza I kontaktu i poprosić o skierowanie do endokrynologa lub ginekologa.
Prawdopodobnie konieczna będzie terapia stymulująca organizm do przywrócenia miesiączek.
Masa ciała, o której pisałaś, zdecydowanie jest zbyt niska w stosunku do Twojego wzrostu.
Myślę, iż korzystna byłaby także wizyta u psychologa, który pomoże uporać się z nieustannym myśleniem o jedzeniu, kilokaloriach.
Taka wizyta może naprawdę bardzo pomóc.
Optymalna dla Ciebie masa ciała to około 60 kg.
Dzienne zapotrzebowanie energetyczne dla dziewcząt w Twoim wieku to około 2400 kcal, przy umiarkowanej aktywności fizycznej.
Proszę, nie odchudzaj się więcej.
Twój organizm jest "zmęczony" dietami, co manifestuje się zaburzeniami w miesiączkowaniu.
Potraktuj to jako ostrzeżenie, iż granica między zdrowiem a chorobą zaczyna być powoli przekraczana.
Trzymam za Ciebie kciuki!
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co mam zrobić, żeby znów normalnie funkcjonować?

Od kilku lat zauważam, że jest ze mną coraz gorzej. Od dawna nie czułem się dobrze psychicznie, jestem przygnębiony, nie mam siły na zwyczajne czynności. Wieczorem nie mogę zasnąć, bo w mojej głowie pojawiają się różne, bardzo stresujące myśli, za to rano bardzo trudno mi wstać z łóżka. Przez ostatnie dwa lata miałem duże wahania wagi, czasem przez stres nie mogłem niczego zjeść, chudłem. Teraz jem dość normalnie, a moja waga rośnie. Moja samoocena gwałtownie spadła. Czasem widzę, że ludzie piszą o tym, że jest u nich cudownie, a mnie dziwi to, że można się tak czuć, może to głupie, ale przez jakiś czas myślałem, że każdy tak ma. Nie widzę w niczym sensu, nawet ciężko napisać ten post. Nie mam myśli samobójczych, ale również nie czerpię przyjemności z niczego. Jeszcze kilka lat temu sporo czytałem, pisałem. Byłem bardzo dobrym uczniem, zawsze jednym z najlepszych. Po liceum miałem gorszy okres, żyłem w ogromnym stresie i lęku, co odbijało się na mojej psychice. Obecnie nie potrafię czytać.. oczywiście potrafię przeczytać zdanie, ale nie umiem się zmotywować do czytania tekstów, nawet jeśli coś mnie interesuje. Włączam artykuł na stronie internetowej, czytam fragment i nie potrafię pójść dalej. Zaczynam książkę i czytam jedno zdanie pięć razy. Siedzę godzinę nad jedną stroną, patrzę na nią i nie potrafię… Czuję, jakbym miał jakąś blokadę w mózgu, jakbym stawał się coraz głupszy. Nie umiem się skupić na czynnościach, nie zapamiętuję rzeczy. Ostatnio zauważyłem, że mam nawet problem z imionami znajomych, oczywiście je znam, ale szukam jakiejś osoby, żeby do niej napisać i nie wiem, jak się nazywała, choć mam to z tyłu głowy. Często chcę o czymś powiedzieć i zapominam o czym. Naprawdę bardzo źle się z tym czuję. Pamiętam, jak funkcjonowałem jeszcze 3 lata temu i teraz nie przypominam siebie. Czy powinienem udać się do psychiatry? Od najbliższych usłyszałem, że to lenistwo, ale ja naprawdę próbuję, staram się. Kiedyś zapisałem się do psychiatry, ale czułem się na tyle źle psychicznie, że tam nie poszedłem, cóż za paradoks. Coraz bardziej martwię się o swoją przyszłość z tego powodu. Dodatkowo nie mam ochoty na kontakt z ludźmi, choć zależy mi na kimś, to męczą mnie rozmowy, odpowiedzi na wiadomości. Bardzo trudno mi to pisać, bo przed rozpoczęciem pisania miałem w głowie wszystkie rzeczy, które mnie niepokoją, a teraz wiem, że nie wspomniałem nawet o połowie… Powtórzę tylko, że nie mam myśli samobójczych, ale chciałbym nareszcie poczuć się dobrze. Czy to możliwe, że mój mózg stał się aż tak ograniczony? Mam również nerwobóle w klatce piersiowej, byłem z nimi u lekarz, prześwietlenie nic nie wykazało. Słyszałem, że mogę mieć depresję, na co wskazuje słabe samopoczucie, apatia, i zaburzenia funkcji poznawczych.
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Witam. To o czym Pan pisze jest niepokojące i na pewno nie wskazuje na lenistwo. Pana wypowiedź brzmi depresyjnie, na co wskazuje chociażby obniżony nastrój, duże trudności z koncentracja czy utrata zainteresowań . Pisze Pan również o dużym napięciu emocjonalnym, o czym mogą świadczyć niepokojące myśli. Są też objawy psychosomatyczne. To, że ma Pan trudności z koncentracją może być też powodem dużego nagromadzenia emocjonalnego. Na Pana miejscu nie zwlekałabym ze zwróceniem się o pomoc. Jest Pan młodym człowiekiem i z pewnością towarzyszące Panu dolegliwości ograniczają Pana potencjał i możliwości. Warto zrobić coś dla siebie i podjąć wysiłek żeby to przerwać. Może faktycznie przydatna byłaby konsultacja psychiatryczna, jednak warto również rozważyć podjecie psychoterapii. Dobrze poprowadzona psychoterapia pomoże Panu wypracowaniu adaptacyjnych metod radzenia sobie, bardziej zrozumieć siebie oraz ponazywać stłumione emocje, które w chwili obecnej są wyrażane poprzez ciało lub objawy depresyjne.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co zrobić, aby nie przytyć i normalnie funkcjonować?!

Początkowo ważyłam 58 kg, w przeciągu kilku miesięcy schudłam 6 kg. Mój organizm jest zmęczony, mam niedosyt energii, wypadają mi włosy oraz źle się czuję. Stosuję dietę "jedzenia co 3 h", 5 małych posiłków dziennie. Dodatkowo, uczęszczam na siłownię (2-3 razy w tygodniu) oraz pokonuję 20-minutową trasę z domu do szkoły (codziennie). Co zrobić, aby normalnie funkcjonować i nie spaść z wagi, jak się odżywiać, co i jak jeść?! Proszę o pomoc!! Katarzyna -18 lat, 170 cm.
ponad rok temu

Witam!

Przede wszystkim nie powinnaś się już odchudzać. Jeśli odczuwasz jakieś niepokojące objawy, koniecznie zgłoś się do lekarza. Być może zmęczenie związane jest z anemią. Doprowadzić do niej może dieta deficytowa np. w żelazo, kwas foliowy czy witaminę B12.

Zgodnie z Piramidą Zdrowego Żywienia każdego dnia powinna Pani spożyć:

• 5 porcji produktów zbożowych (pieczywo, kasze, ryż, płatki zbożowe, musli), przy czym 1 porcja to: 1 kromka chleba, 3 łyżki ryżu, kaszy, makaronu, 2 łyżki płatków;
• 4 porcje warzyw ( w tym ziemniaków) - warzywa można spożywać praktycznie bez ograniczeń, przy czym 1 porcja to 100 g;
• 1 porcję owoców (zgodnie z Piramidą Żywienia powinny to być 3 porcje, jednak przy diecie odchudzającej polecałabym ograniczenie się do 1 porcji), przy czym 1 porcja to 100 g owoców (np. 1/2 jabłka, pomarańczy, gruszki, 5 śliwek węgierek lub 7 truskawek);
• mleko i przetwory mleczne - 2 porcje (mleko, kefir, maślanka, jogurt, ser) - dobrze wybierać produkty odtłuszczone, w wersji "light", 1 porcja w tym wypadku oznacza: 1 szkl. mleka, kefiru, jogurtu, 100 g sera twarogowego lub 2 plasterki sera żółtego - należy jednak pamiętać, iż ser żółty jest bardzo kaloryczny;
• mięso, ryby lub nasiona roślin strączkowych - 1 porcja, która odpowiada: 150 g ryby lub mięsa z kurczaka/indyka bez skóry; część mięsa można zamienić na 40-50 g suchych nasion roślin strączkowych lub 2 sztuki jaj;
• tłuszcze - 3 porcje, przy czym 1 porcja to 1 łyżka oleju lub oliwy lub 1 łyżka miękkiej margaryny.

Zalecałabym spożywanie 5 posiłków dziennie:
- śniadanie, obiad, kolacja jako posiłki główne, o większej kaloryczności,
- II śniadanie, podwieczorek - mniejsze, o mniejszej kaloryczności, w formie przekąsek.
Ostatni posiłek zalecałabym na 2-3 godziny przed snem. Przynajmniej 1 posiłek powinien być ciepły. Nie można zapominać o śniadaniu. Posiłki powinny być spożywane w spokoju, powoli. Należy dokładnie żuć każdy kęs. Od stołu dobrze jest odejść z niedosytem – uczucie sytości pojawia się dopiero po pewnym czasie.

Jeśli zauważysz, iż chudniesz mimo zaprzestania stosowania diety odchudzającej - niezwłocznie udaj się do lekarza.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty