Co mogło spowodować utratę przytomności?
Witam!
3 dni temu doznałem utraty przytomności przed pracą - zdrowy, wypoczęty, bez poprzedzających sygnałów. Trwało to ok 20 minut. Z wywiadu świadków - sztywne tylko nogi, reszta ciała wiotka, oczy i usta otwarte, wpatrywanie się w jakiś punkt, bez drgawek, bez przeprostu ciała. W momencie kiedy próbowali mnie podnosić nieświadomie wyciągałem ręce w ich kierunku i kopałem nogami. W międzyczasie doszło do zatrzymania oddechu. Po 20 minutach powrót kontaktu logicznego, zdarzenia nie pamiętam.
W sor CT czyste, z odchyleń to jedynie GGTP podwyższone na 100, CPK 220, leukocytoza 20tys. W badaniu neurologicznym bz.
Ostatni alkohol - dwa dni wcześniej cztery piwa, poprzednio dwa tygodnie wcześniej (nie pije nałogowo i zwykle nie przekraczam 4-5 piw, nie upijam się bo nie chce i nie lubię). Narkotyków nie biorę. Leczony z powodu zespołu lęku panicznego od 12 lat (z początku escitalopram i fluoksetyna - aktualnie odstawione), doraźnie Xanax - ale jego używam w ostateczności (czyli jakieś 3 razy w roku). W ostatnim czasie stresujący okres związany z odciągającym się terminem złożenia magisterki.
Od tamtego czasu somatycznie czuje się świetnie, psychicznie natomiast nieco gorzej. Macie Państwo jakieś pomysły co to mogło być?