Co się ze mną dzieje? Czy wahania nastroju mogą być aż tak silne i częste?
To zaczęło się już od września. Zachowuję się tak jakbym miała jakąś nerwicę, tzw. krzyczę na wszystkich, oskarżam ich o swoje niepowodzenia, płaczę i zachowuje się egoistycznie. Często po takich krzykach, płaczu przychodzi czas wybuchu śmiechem, euforią, nawet jak z tą osobą się uprzednio kłóciłam, to potem mówię do niej miłe słowa i przepraszam. Nie panuję nad swoją agresją. Nienawidzę siebie, swojego wyglądu i zachowania, które często ulega wahaniom. Mam 17 lat, być może to wynik burzy hormonalnej, ale czy by aż tak to miało wpływ na ponad 10-krotne wahania nastroju w ciągu dnia?