Co zrobić, żeby w końcu być szczęśliwym człowiekiem?

Witam, Nie jestem szczęśliwa osobą, od kiedy pamiętam zawsze szukałam dziury w całym, stawiałam sobie wysoko poprzeczkę i prawie wszystko udało mi się zrealizować, no prawie wszystko, ponieważ nie udało mi się znaleźć pracy w zawodzie, ani związać z nikim na stałe. Mam 27 lat, ukończyłam studia, pracowałam przez pewien krótki czas w szkole jako nauczycielka, kiedy umowa się skończyła (umowa na zastępstwo) - nie mogłam znaleźć pracy w Polsce, postanowiłam więc wyjechać za granicę. Teraz wykonuje pracę "pomocy w restauracji", zdaję sobie sprawę, że jest to praca poniżej moich kwalifikacji. Jeszcze w czasie pobytu w Polsce izolowałam się od osób, które osiągnęły sukces zawodowy, zawsze wstydziłam się, że nie jestem wystarczająco dobra aby otrzymać dobrą prace. W sumie to zawsze czułam się gorsza od innych i zawsze musiałam udowadniać, że nie jestem gorsza. Przez długi czas udawałam (razem z moją mamą i rodzeństwem), że jesteśmy wzorową rodzina, ponieważ ojciec jest alkoholikiem, wstydziłam się. Do tego ojciec jest typem awanturnika, wszystkie pieniądze przepijał, a utrzymanie domu było na mamy głowie. Może dlatego też nie potrafię się z nikim związać na stałe. W sumie to przez ostatnie dwa lata nikogo nie miałam na dłużej, wszystkie randki kończyły się po dwóch - trzech spotkaniach. Teraz czuję się do niczego, bo i nie dość, że nie potrafię odnieść zawodowego sukcesu, to i w dodatku nie udaje mi się też w sprawach osobistych. Proszę o poradę.

KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam!
Dzieciństwo spędzone na ciągłym udawaniu "wzorowej" rodziny, problem alkoholowy ojca oraz niedostatki finansowe z tym związane nadal mogą bardzo silnie oddziaływać na Pani psychikę. Warto, żeby pomyślała Pani o uczestnictwie w terapii dla DDA (Dorosłych Dzieci Alkoholików). Wiele Pani obecnych problemów (lęk przed bliskością, nieumiejętność utrzymania trwałej relacji, zagubienie, izolowanie się od ludzi, bardzo wysokie wymagania względem siebie), mogą być bezpośrednim wynikiem dojrzewania w rodzinie z problemem alkoholowym.
Alkoholizm ojca i zaangażowanie matki w udawanie "normalnego" życia mogły spowodować u Pani trudności w okazywaniu emocji oraz akceptacji samej siebie.
Myślę, że uczestnictwo w terapii dla DDA może być dla Pani szansą domknięcia okresu dzieciństwa i poradzenia sobie z trudnościami, które nadal wpływają na Pani zachowanie i samopoczucie. Po uporaniu się ze swoimi problemami będzie Pani mogła odnaleźć sens i radość życia.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty