Czy jestem ofiarą przemocy psychicznej?

Man poczucie ze jestem ofiara przemocy psychicznej. Jestem mezatka i matka 7 letniego synka. Odczuwam u siebie stany depresyjne prowadzace do mysli samobojczych. Jedynie milosc do synka daje mi jakakolwiek sile do zycia. Wiem ze jesli mnie zabraknie to dziecko bedzie cierpialo mocniej niz ja teraz. Ojciec ma napady szalu tak silne ze nie kontroluje swoich zachowan takze w odniesieniu do dziecko. Nie chodzi o to ze fizycznie zneca sie nad dzieckiem ale ze jak jest zdenerwowany, a zdenerwowany jest ciagle, to potrafi powiedziec synkowi ze jak ty nie zachowujesz sie dobrze w stosunku do mnie to nie chce ciebie. W stosunku do mnie to juz od kilku lat traktuje mnie jako podmiot gorszy od czlowieka. Nie moge miec innego zdania niz on, wszystko co robie jest nieadekwatne do jego wymagan, jesli o cos prosi ma to byc zrobione natychmiast, jestem zla matka kiedykolwiek cos zlego dzieje sie u synka, np. jesli jest chory to jest to moja wina. Generalnie cokolwiek zlego lub nie po jego mysli sie dzieje, to ktos musi byc winny. Winna moge byc tylko ja i jest to juz sprawa oczywista. Na kazda sytuacje reaguje krzykiem i wyzwiskami. Nie ma juz okreslenia jakiego nie uzylby aby mi ublizyc. Ciagle powtarza jak bardzo mnie nienawidzi i na moj widok az cos cos sie mu robi. Powiedzial mi wielokrotnie ze gdyby nie dziecko to by mnie 'zajebal'. Boi sie tylko ze wtedy skonczy w wiezieniu. Ja juz nie mam sily walczyc o cokolwiek bo na taka nienawisc nie ma sily. Trzymam sie tylko dlatego ze wiem ze nie moge z takim czlowiekiem zostawic malego dziecka. Synek nigdy by mi nie wybaczyl samobojstwa.
KOBIETA, 41 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, przede wszystkim duży szacunek budzi to, że Pani się trzyma. Niestety trzymanie się nie zmieni sytuacji. Krzyki, wyzwiska, ubliżanie, otwarta nienawiść i groźby pozbawienia życia to przemoc. To obciąża zarówno Panią i Synka. Bardzo zachęcam do zwrócenia się o wsparcie i pomoc. Ważne, aby zdała Pani sobie sprawę, że ma problem, który można rozwiązać przy pomocy innych i że są w Polsce instytucje w których uzyska Pani bezpłatną pomoc. Może Pani zwrócić się np. do Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia”, Stowarzyszenia "Stop Przemocy w Rodzinie”, Fundacji "Kobiety dla Kobiet”, Centrum Praw Kobiet. Jest też Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123, gdzie można uzyskać pomoc i przydatne informacje codziennie od godz. 14.00 do 22.00. W opisanych sytuacjach można zwrócić się na policję, a w stanach depresyjnych z myślami samobójczymi również do szpitala, psychiatry lub do psychoterapeuty. Jest wiele takich osób jak Pani, część z nich zwraca się po pomoc i dzięki temu poprawia życie sobie i dzieciom. Zachęcam do nie zwlekania. Pozdrawiam, Beata Szulik-Bomba

0

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt i za poszukiwanie dla siebie oraz swojej Rodziny tak potrzebnej pomocy specjalistycznej.

Przyznaję, że z wielkim niepokojem przeczytałam Pani obszerny post.
Z Pani relacji wnioskuję, że jest Pani wraz z Synkiem Kobietą, która przetrwała... (nie lubię słowa ofiara - dlatego zastępuję go słowem Osoby, która przetrwała).

Tak nie może być!
Proszę nie pozostawać dalej samej, w tej sytuacji i z tą sytuacją.
Potrzebuje Pani wraz z Dzieckiem, specjalistycznego wsparcia oraz pomocy.
Już dzisiaj może Pani skontaktować się telefonicznie z bezpłatnym Kryzysowym Telefonem Zaufania, nr 116 123, czynnym codziennie, w godz. 14.00-22.00, gdzie uzyska Pani potrzebne wskazówki/wsparcie/pomoc psychologiczną (po wstępnym rozpoznaniu Pani sytuacji małżeńskiej).

Chcę Pani powiedzieć, że zawsze jest rozwiązanie - nawet wtedy, kiedy go Pani (teraz!) nie dostrzega...

Wspieram Panią mentalnie, inspirując do zatroszczenia się o siebie i Synka, bo jest Pani ważna!

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605




0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty