Jak poprawić relacje z rodzicami?

Dzien dobry mam na imie karolina 22lata mieszkam z rodzicami i nie wiem co robic juz w domu traktuja mnie rodzica jak intruza siedze bawie sie z synkiem sprzatam wszystko robie ale wciaz dla moim rodzicow jest zle ze robie tylko ciagle mowienie ze jestem taka i owaka wyzywaja mnie przy moim synku strasza ze pojda do gopsu ze dziecko glodze a tak nie jest ze jak pojde na skarge na nich to mnie zniszcza albo zabija zabraniaja mi zycia osobistego i prywatnosci czy w takiej sytuacji mieszkanie socjalnie pomoze mi cos co ja mam robic pomocy!
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani Karolino :)

Mam mało danych, mało napisała Pani o samej sobie.
Zacznę od tego, że ucieszyło mnie, że poszukuje Pani wsparcia dla siebie i Synka.
Z Pani relacji wynika, że Pani Rodzice ograniczają Pani wolność osobistą, stosując przemoc werbalną, co
wpływa negatywnie na dobrostan psychiczny Pani oraz Dziecka.

Tak nie może być!
Zachęcałabym Panią do telefonicznego/bezpłatnego kontaktu z Kryzysowym Telefonem Zaufania,
nr 116 123 czynnym codziennie w godz. 14.00-22.00 gdzie uzyska Pani wskazówki oraz potrzebne wsparcie specjalistyczne, po wstępnym rozpoznaniu Pani sprawy.
Jest to oferta pomocowa dla Osób w kryzysie emocjonalnym, można dzwonić z każdego numeru stacjonarnego/komórkowego.

Warto byłoby rozważyć psychoterapię, w ramach NFZ-tu, by nabyła Pani umiejętności skutecznego zadbania o siebie i swoje potrzeby.

Proszę nie zostawać samej w tej sytuacji oraz z tą sytuacją oraz sięgnąć po niezbędne dla Pani wsparcie specjalistyczne.

Z życzeniami dla Pani i Synka pomyślności oraz wspierających Ludzi wokół :)

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak poprawić takie relacje z rodzicami?

Witam, mam problem odnośnie wyjazdu z chłopakiem w góry (przepraszam za chaotyczność) Za ok. 2 tygodnie będę mieć 20 lat, mam trudności z dogadywaniem się z rodzicami, już dłuższy czas jest taki problem, i pretensje z ich strony o wszystko, mam wrażenie, że nie mogę na nich liczyć i nie pomagają mi wejść w dorosłość (studiuję dziennie i pracuję - jednak jest to zlecenie więc mam może 1200 zł/m-c, jednak od kiedy mam dostęp do konta (technikum) to prawie wszystko opłacam sobie sama, wszystkie podręczniki, wycieczki w szkole, bilety na dojazdy, ubrania, paliwo, wszystkie naprawy samochodu, zakupy do domu które często były w okolicach 100 zł - oczywiście bez zwrotu dla mnie, chciałabym móc odłożyć pieniądze bo możliwe że będę musiała wynająć pokój w mieście w którym studiuje, jednak w takim tempie zanim cokolwiek odłożę sensownego to miną całe studia i nadal nie będę mieć nic na przyszłość, boli mnie to, gdy słyszę, że moi znajomi nie mają problemu, a rodzice dają im pieniądze na chociażby głupie paliwo, czy kupienie sobie coś raz na jakiś czas) widzę tu problem zdecydowanie z ich strony (bracia 6 i 17lat- niepełnosprawny mają wszystko czego zapragną, zabawki, słodycze, dowolność we wszystkim i zero obowiązków, jest problem gdy starszy ma umyć naczynia czy wynieść śmieci - po prostu nie umie nic i jest strasznie leniwy przez to rozpieszczanie - zawsze żyłam w jego cieniu mimo swoich osiągnięć, których niejeden by się nie powstydził, jednak to ja zawsze byłam najgorsza i musiałam rezygnować z tego co sprawiało mi przyjemność - hobby czy korki z angielskiego), nigdy nie dałam im powodu do braku zaufania wobec mnie (zawsze robiłam co chcieli, byłam grzeczna, zawsze dobre oceny i praktycznie 0 problemów z mojej strony). Problem polega na tym, że boję się ich zapytać o pozwolenie (chociaż głupio to brzmi, ale zawsze uważająz że będę na ich życzenie i to, że mogę mieć jakieś swoje plany dłuższe niż na jednej wieczór jest problem, chociaż z takimi też jest problem, że chłopak był za długo, czy że nie usłyszę przez zamknięte drzwi że coś do mnie mówili - z pokoju na drugim końcu domu Boję się pretensji z ich strony, że nie będzie mnie w domu, fakt jest to trochę spontaniczny wyjazd bo w następnym tygodnia, jednak wszystko opłacę i zaplanuję sama z chłopakiem, oni nawet nie przyłożą do tego ręki Jednak jak przekonać ten strach przed kolejnymi pretensjami? Często płacze po nocach z wyczerpania psychicznego przez ich zachowanie, boję się każdej konfrontacji, w której będę musiała powiedzieć, że nie będzie mnie w domu na jakiś czas
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu



Witam.

Z Twojej wypowiedzi wyłania się obraz rodziców, którzy nie do końca rozumieją Twoje potrzeby i oczekiwania. Z jednej strony oczekują od Ciebie posłuszeństwa i podporządkowania, z drugiej strony nie oferują Ci wsparcia np. finansowego czy emocjonalnego w wejściu do dorosłego życia. Taka postawa rodziców powoduje, iż Twoje relacje z nimi są napięte i pełne pretensji z obu stron; w takiej sytuacji to jest normalne, iż czujesz dyskomfort psychiczny i/lub stres, który odreagowujesz, gdy płaczesz nocami i czujesz się wyczerpana psychicznie. W mojej ocenie powodem tej sytuacji jest to, iż rodzice mają tendencję do kontrolowania Twojego życia i nie akceptują autonomii, jaką powinien mieć 20-letni człowiek: To poważny problem, i jak opisujesz, zapewne negatywnie wpływa na obie strony. Pomocne w rozwiązaniu istniejącego stanu może być zrozumienie problemu i jego natury: aby to osiągnąć, należy zastanowić się, jak długo trwa ten problem i jak wpływa na nasze życie, czy mamy poczucie kontroli nad swoim życiem, czy też nie. Następnie należy przemyśleć jak zachowanie drugiej osoby czy osób wpływa na Ciebie i Twoje życie, postarajmy się ustalić relacje społeczne towarzyszące tej interakcji i jakie towarzyszą temu stereotypy, emocje i uczucia. Kiedy już lepiej zrozumiemy naturę relacji, można porozmawiać z drugą stroną, wybierając odpowiedni moment; najkorzystniej, kiedy obie strony rozmowy są spokojne, otwarte na dialog i bardzo istotne mają czas na konwersacje. W trakcie rozmowy daj rodzicom jasno do zrozumienia, że jesteś dorosłą osobą, która ma prawo do własnych decyzji. Ważne jest także, abyś ustaliła granice w relacji między Tobą a rodzicami; nie zapominaj, że masz prawo do własnego życia i swoich planów. Aby realizować samodzielne życie, podstawą jest umiejętność mówienia "nie". W Twoim przypadku potrzeba mówienia nie jest w momencie gdy czujesz, że oczekiwania Twoich rodziców są zbyt wygórowane. Nie pozwól im kontrolować każdego aspektu Twojego życia. Pamiętaj, że masz prawo do zdrowej i szczęśliwej relacji. Nie bój się sięgać po pomoc, jeśli jej potrzebujesz. Miej na uwadze, iż zmiana relacji z rodzicami to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Nie zniechęcaj się, jeśli nie uda Ci się osiągnąć celu od razu. Ważne jest, aby dążyć do dialogu i szukać rozwiązań, które będą dobre dla wszystkich.

Jeśli czujesz, że sama nie jesteś w stanie poradzić sobie z tą sytuacją, rozważ skorzystanie z pomocy psychologa lub mediatora rodzinnego. Terapeuta może pomóc Ci zrozumieć swoje emocje i potrzeby oraz nauczyć Cię, jak skutecznie komunikować się z rodzicami.

W niektórych przypadkach może być konieczne rozważenie zakończenia relacji. Jeśli druga strona nie jest gotowa na zmianę swojego zachowania, może to być jedyny sposób na ochronę swojego dobrostanu.

Bardzo pomocne w Twojej sytuacji może być literatura specjalistyczna, polecam Ci przeczytać książki lub artykuły na temat budowania zdrowych relacji z rodzicami. Być może znajdziesz tam wiele cennych wskazówek, które pomogą Ci rozwiązać problem samodzielnie.

Oto kilka książek z zakresu relacji z rodzicami

Jak naprawić relacje z rodzicami autorstwa Isabelle Filliozat: Ta książka pomaga zrozumieć, jak nasze dzieciństwo wpływa na nasze dorosłe relacje i jak możemy uzdrowić relacje z rodzicami. Toksyczni rodzice Susan Forward: Ta książka pomaga zidentyfikować toksyczne wzorce zachowania w relacjach z rodzicami i ustanowić zdrowe granice. Rodzice w opresji autorstwa Jespera Juula: Ta książka pomaga rodzicom zrozumieć, jak budować z dziećmi relacje oparte na wzajemnym szacunku i zaufaniu.



Pozdrawiam M Bakun

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak mogę poprawić relacje z rodzicami?

Witam. Mam pewny problem i nie wiem co mam zrobić. Otóż chodzi o moich rodziców. Mam 19 lat i dalej dają mi karę. Obrażają mnie przede wszystkim i dostaje niezły łomot nawet gdy nie jest to moja wina. Ostatnio jakoś się uspokoiło ale teraz to przegieli według mnie. Dostałam nie zbyt dobre oceny oczywiście nie Jestem zagrożona. To za te oceny dostałam szlaban na wszystko. Nie mogę nigdzie pojechać i się z nikim spotykać. Tłumacze im że mam 19 lat i jestem dorosła. To mówią że jestem na ich utrzymaniu i mają wszystkie gdzieś co chce. Mam się ich słuchać i koniec kropka. Mam robić to co oni powiedzą i ja mam to robić. Co mi z tym doradzice? Bo już nie wytrzymam w tym domu. Ciągle muszę się o coś pytać jak małe dziecko w przedszkolu.
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani, najważniejsza jest szczera rozmowa, dodatkowo może Pani spróbować porozmawiać z psychologiem

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty