18 lat to bardzo trudny wiek, z jednej strony jest się już dorosłą kobietą, a z drugiej, z powodów ekonomicznych i dojrzałości psychicznej jest się jeszcze nastolatką. Przede wszystkim 18-to latka jest dzieckiem w oczach rodziców. Mają oni świadomość że przy jakichkolwiek trudnościach będą musieli wesprzeć swoje dziecko, a tak naprawdę chcą dla niego jak najlepiej. Niepokój mamy jest dość uzasadniony. boi się ona o to, że nagle będziesz w niepożądanej ciąży, że chłopak nie jest z tym chłopakiem, który będzie towarzyszył Ci przez całe życie. Najważniejszą rzeczą jest, czy jesteś w stanie podołać konsekwencjom swoich działań. Czy jesteś w stanie sama się utrzymać? Czy masz, gdzie samodzielnie mieszkać? Czy Twój chłopak też podejmie się opieki nad Tobą i dzieckiem, bo to jest główny powód lęku Twojej mamy. Z drugiej strony jesteś w pięknym momencie bo jesteś młoda, masz 18 lat, jesteś zakochana i chcesz być po prostu szczęśliwa. Mama pewnie martwi się, że jeszcze mało doświadczyłaś, a wszystko przed Tobą. Nocowanie z chłopakiem zawsze jest obarczone ryzykiem nieoczekiwanego seksu, nagłego pożądania, na którym będzie trudno zapanować, a jeżeli nie jesteś zabezpieczona, jeżeli Ty i chłopak nie przedyskutowaliście konsekwencji swoich działań, to każdy rodzic się niepokoi. Myślę, że dobrze byłoby porozmawiać na spokojnie z mamą, przekonać ją do tego że wiesz co robisz, że Twoje działania są w pełni świadome i weźmiesz odpowiedzialność za swoje zachowania. W tej nowej i trudnej sytuacji pomiędzy Tobą a mamą postaraj się ją zrozumieć i postaraj się przekonać ją przedstawiając rozwiązania. Może warto porozmawiać z chłopakiem i wiedzieć jaki jest jego punkt widzenia. Powodzenia.
Dzień dobry!
Skończyła Pani 18 lat, więc według prawa jest Pani dorosłą osobą. Ma Pani prawo do własnych wyborów (i ponoszenia ich konsekwencji), w tym do bycia w relacji z chłopakiem, jak również do ewentualnego rozpoczęcia współżycia seksualnego. Jednak ten przełomowy moment wkroczenia w dorosłość, który następuje w życiu każdego dziecka, bywa szczególnie trudny dla rodziców i może wystawić na próbę wzajemne relacje. Możliwe, że dla Pani rodziców jest to szczególnie niełatwa chwila, a ostatni konflikt może być jednym z objawów głębszych problemów.
Warto, by spojrzała Pani szerzej na Wasze wzajemne relacje. Jakie były wcześniej, przed tym konfliktem o relację z chłopakiem? Czy rodzice szanowali Pani uczucia i potrzeby, w tym potrzebę samodzielności i niezależności? Jak odnosili się do Pani znajomych i przyjaciół? Czy możliwa była spokojna rozmowa, bez krzyków i awantur, w której każda ze stron mogłaby wypowiedzieć swoje emocje, oczekiwania, obawy?
Dorosłość to nie tylko osiągnięta pełnoletniość, to przede wszystkim dojrzałość, czyli m.in. umiejętność panowania nad swoimi emocjami, odpowiedzialność za siebie i swoje czyny. Zachęcam, by zastanowiła się Pani również nad swoim zachowaniem – czy postępuje Pani bardziej jak osoba dojrzała, czy raczej daje otoczeniu powody, by traktowano Panią jak dziecko? Czy w ważnych sprawach nie zawiodła Pani zaufania najbliższych, co mogłoby uzasadnić ich reakcje?
Prawdopodobnie intencją rodziców jest chęć chronienia Pani – przed zranieniem, zawodem miłosnym, nieplanowaną ciążą i wszystkim konsekwencjami podejmowania własnych decyzji. Jednak niewłaściwe wyrażana troska nie spełnia swojej roli, stając się przyczyną zranień. Co do gróźb wezwania policji, jeśli wyjdzie Pani z domu, proszę się nimi nie martwić, zgodnie z prawem nie można dorosłej osobie zabronić opuszczenia miejsca zamieszkania lub nakazać pozostania w nim.
To zrozumiałe, że w tej sytuacji czuje się Pani źle i szuka wyjścia z niezdrowej sytuacji. Proszę pamiętać, że każdy z nas ma wpływ przede wszystkim na siebie samego, a nie na innych. To Pani może wybrać spokój i opanowanie w tych trudnych sytuacjach. Kiedy emocje już nieco opadną, warto zacząć od spokojnej rozmowy z rodzicami. Niech Pani spróbuje im szczerze powiedzieć, co czuje, kiedy zachowują się w taki sposób, że rani Panią ich brak szacunku i zaufania, bolą fałszywe oskarżenia, groźby i krzyki. Ma Pani prawo do nawiązywania różnych relacji i bycia w związku z chłopakiem, proszę podkreślić że nie chce Pani wybierać pomiędzy miłością do rodziców a uczuciem do niego. Jeśli ma Pani trudności z przeprowadzeniem takiej rozmowy, warto poprosić kogoś o wsparcie, np. babcię lub inną życzliwą osobę, którą szanują Pani rodzice. Warto też, by poznali Pani chłopaka – być może wtedy zmienią stosunek do Waszego związku. Jeśli uważa Pani, że problem jest głębszy, a próby rozmowy nie przyniosą poprawy, proszę rozważyć konsultację u psychologa.
Wiele młodych dorosłych doświadcza podobnych problemów. Poniżej może Pani przeczytać, co radzą inni specjaliści w podobnych sytuacjach:
• https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/jak-radzic-sobie-z-trudnymi-rodzicami
• https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/dlaczego-rodzice-traktuja-mnie-jak-dziecko
• https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/jak-zmienic-nastawienie-rodzicow-do-mojego-chlopaka
• https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/zakaz-od-rodzicow-spotykania-sie-z-chlopakiem
• https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/osiemnastolatka-a-kontrola-rodzicow
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w walce o siebie!
Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Nadużywanie alkoholu przez ojca i kłótnie rodziców a chęć ucieczki z domu – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak rozmawiać z rodzicami na trudne tematy? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak wyjść z trudnej sytuacji z rodzicami? – odpowiada Mgr Anna Kic
- Jak poprawić takie relacje z rodzicami? – odpowiada Dr Mieczysław Bakun
- Relacje z mamą i chłopakiem – odpowiada Dr Małgorzata Mazurek
- Jak poprawić relacje ze swoimi rodzicami? – odpowiada Mgr Katarzyna Kapral
- Jak poradzić sobie z nieustanną kłótnią rodziców? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Nadopiekuńczy rodzice i zakaz wychodzenia – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Dlaczego rodzice traktują mnie jak dziecko? – odpowiada Mgr Agnieszka Glica
- Relacje z ojcem i szantaż emocjonalny – odpowiada Mgr Agata Wons
artykuły
Państwo porzuca niepełnosprawnych. Granicą jest wiek
Padaczka lekooporna i głęboki autyzm nie pozwalają
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m
Bunt pielęgniarki "Pacjenci nas wyzywają, potrafią uderzyć, opluć"
Odbyłem rozmowę z pielęgniarką, która pracuje na d