Czy menopauza ma związek z migotaniem przedsionków?
Witam. Mam 55 lat, jestem kobietą u której teraz zaczęła się menopauza. Ginekolog przepisał mi tabletko ziołowe uspokajające , gdyż w tej chwili nie ma potrzeby leczenia hormonalnego. Oprócz tego od kilku lat leczę nadciśnienie które mam w tym momencie ustabilizowane. Brałam Ebivol, Indix 1x pół tabletki i Valsacor 1 xpół tabletki. Od 2 miesięcy leczę się u gastrologa na zapalenie rumieniowe żoładka i bakterię Helicobacter. Mam stwierdzoną przepuklinę rozworu żołądka. Miesiąc temu doszło u mnie do dziwnej reakcji serca. Byłam schylona, a kiedy się wyprostowałam serce zaczęło walić i miałam uczucie jakby coś przesuwało się w klatce piersiowej. ciśnienie wzrosło do 190/150, tętno 120. W szpitalu zrobiono mi ekg które wykazało po raz pierwszy napadowe migotanie przedsionków. Kardiolog przepisał mi nowe leki -Metoprolorum123 radio, Rytmonorm, Eplenocard 50,Xarelto i Valsacor. I tu moje pytanie. Czy już na tej podstawie, bez innych badań można stwierdzić że to jest napadowe migotanie przedsionków? Czy to całe zdarzenie może mieć związek z przepukliną? Boję się brać lek Eplenocard, gdyż jednym ze skutków ubocznych może być zawał serca - tak przeczytałam w ulotce. Proszę mi doradzić czy zgłosić się do lekarza po inny lek czy go brać i bać się że dostanę zawału. Na sama myśl już dostaje ataku paniki.
