Dzień Dobry Pani,
Z tego, co Pani napisała, w takim zadbaniu o samą siebie, zachęcam Panią do rozmowy z psychologiem.
A to dlatego, że poznała już Pani pewne mechanizmy w domu rodzinnym, kiedy Pani ojciec nadużywał alkoholu.
I jeśli Pani nie pracowała nad swoją historią rodzinną, to prawdopodobne jest, że takie automatyczne mechanizmy są w Pani nadal.
Odnośnie Pani męża.
Domniemywam, że jesteście Państwo niezbyt długo małżeństwem.
I być może mąż się kontroluje z piciem i "trzyma normę".
Jeśli udałoby się Pani namówić męża na spotkanie z psychologiem, to szczerze Pani doradzam.
Życzę Pani Wszystkiego Najlepszego,
Irena Mielnik-madej
Witam, jak Pani napisała pochodzi z domu w którym ojciec był alkoholikiem. Być może w związku z tym jest Pani wrażliwa na sytuacje związane z piciem, zwłaszcza osoby bliskiej, z kręgu rodziny. Czy zastanawiała się może Pani nad tym żeby skorzystać z pomocy grup wsparcia dla DDA? Jeśli chodzi o męża, nie ma nieszkodliwej dawki alkoholu. Czy picie staje się już problematyczne, czy nie zależy od wielu czynników. Warto zastanowić się gdy: alkohol odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie i niepokój, osłabia poczucie winy, ułatwia zaśnięcie. Trwa pomimo zaleceń o zaprzestaniu. Następuje zwiększanie ilości spożywanego alkoholu (tolerancja), poszukiwanie sytuacji towarzyskich w celu napicia się, rozdrażnienie w sytuacjach braku dostępu do alkoholu, podejmowanie prób ograniczenia picia w celu udowodnienia posiadania kontroli nad piciem. Jeżeli to możliwe, proszę porozmawiać z mężem na ten temat. Zapraszam Panią aby zastanowiła się Pani również nad konsultacją z psychologiem.
http://alkoholizm.eu/?sel=specjalista
Pozdrawiam serdecznie
Witam Panią. Diagnoza zespołu uzależnienia od alkoholu wymaga bezpośredniego kontaktu ze specjalistą. Rozumiem, że o to może być trudno ponieważ domyślam się, że mąż nie widzi problemu ze swoim piciem. Pani uważność na jego picie, którą nazywa Pani "przewrażliwieniem" może być związana z Pani doświadczeniami z domu rodzinnego. Proszę rozważyć udział w specjalistycznej terapii dla Dorosłych Dzieci Alkoholików. Dzięki niej będzie Pani mogła uporać się z bagażem, który niesie Pani w związku z doświadczeniami z przeszłości. Taka terapia oferowana jest w wielu poradniach leczenia uzależnienia od alkoholu i współuzależnienia i jest bezpłatna. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Alkoholizm w rodzinie to choroba wszystkich jej cz
Ojciec alkoholik to koszmar niejednego dziecka. Dz
To pytanie zadaje sobie niejeden członek rodziny a
Witam,
wskazana jest specjalistyczna pomoc, wsparcie psychoterapeutyczne, psychoterapia małżeńska.
Pozdrawiam serdecznie
Witam, obawiam się, że Pani mąż już jest alkoholikiem. Najlepiej byłoby, gdyby zasugerowała mu Pani konsultacje u terapeuty uzależnień. Jeśli nie zechce, to może Pani sama się umowić w celu otrzymania od specjalisty porady, jak radzić sobie toksycznymi - alkoholicznymi -zachowaniami partnera. Oprócz tego dobrze byłoby, gdybyście Państwo zapisali się równolegle do terapeuty par/małżeńskiego, który mógłby pomóc Wam w obszarze relacyjnym - między Panią a partnerem. POzdraiwm
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Dziś nie pije, ale jeszcze kilka lat temu był wyso
- Gdy rozpadła się moja rodzina, gdy straciłem pra
Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow
Mój mąż pije chyba od zawsze. Z tego co usiłuję sobie przypomieć, to ponad 20 lat. Chyba od 15 lat pije średnio 7-8 piw dziennie i twierdzi, że on po prostu jest tylko piwoszem. Nie chce mi się już po raz kolejny opowiadać mojego życiorysu (depresja, próby samobójcze, psychologowie, poradnie). Jedno jest pewne - jestem od niego uzależniona, gorzej niż narkoman od prochów, on jest moim powietrzem. Głupie, prawda? Sama tego nie ogarniam, ale tak jest. Po tych wszystkich latach, interesuje mnie teraz tylko jedno - jak mogą wyglądać obecnie jego narządy wewnętrzne, jak długo jeszcze mogą wytrzymać takie codzienne dawki piwa? Dodam jeszcze tylko, że mąż bardzo mało je, w ostatnim czasie bardzo schudł.
Witam serdecznie.
Trudno mi odpowiedzieć na tak zadane pytanie - możliwość wystąpienia powikłań somatycznych alkoholizmu jest dość indywidualną sprawą i zależy od szeregu czynników: ilości i rodzaju wypijanego alkoholu, współwystępowania innych chorób, zażywania innych substancji psychoaktywnych, nikotyny i leków, sposobu odżywiania się, obciążenia rodzinnego itp.
Proszę nie oceniać negatywnie swojej postawy wobec męża - alkoholizm wpływa na cały system rodzinny, czego konsekwencją może być wspóluzależnienie. Nie jest Pani temu winna, proszę spróbować podejść do problemu strategicznie: jeśli choroba ogarnęła całą rodzinę, trzeba leczyć jej członków. Alkoholizm jest chorobą przewlekłą, często wymaga wieloletniego leczenia - dotyczy to nie tylko męża, ale i Pani.
Proszę się nie poddawać i kontynuować terapię w poradni leczenia uzależnień oraz w grupach Al- Anon.
Polecam informacje, które mogą się przydać:
http://portal.abczdrowie.pl/leczenie-alkoholizmu
Serdecznie pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Jak żyć z alkoholikiem? Jak sobie radzić z chorobą
30 lat temu musiała rodzić syna na kozetce, poniew
"Narkoman jest w środku trąby powietrznej, tam nie
