Witam serdecznie i proponuję,by odciążył Pan swoje samotne i bezproduktywne rozmyślania ,na rzecz uczestnictwa w psychoterapii /skierowanie od obecnego lekarza psychiatry,lub rodzinnego,w ramach NFZ/.Nie podaje Pan żadnych informacji o swoim środowisku,więc tym bardziej powinien Pan podzielić się wątpliwościami na swój temat z kompetentną osobą .Wiele ośrodków prowadzi zarówno formy psychoterapii indywidualnej,jak i grupowej,gdy pacjent jest już gotowy do jej podjęcia.Będzie to szansa zaakceptowania samego siebie,niezależnie od wykształcenia ,bo jesteśmy istotami społecznymi i otoczenie życzliwych ludzi jest czynnikiem redukującym lęki i motywującym własną aktywność.
Zachęcam więc ,by z taką myślą podjąć teraz działanie. Resztę bieżących problemów zostawić można w gabinecie psychoterapeuty. Pozdrawiam ciepło i z wiarą w poprawę.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak mogę poradzić sobie ze stresem na studiach? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy moja fobia społeczna kiedyś ustąpi? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy to nerwica, czy też może coś innego? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Rezygnacja ze studiów - jak powiedzieć rodzicom? – odpowiada Mgr Magdalena Hanna Nagrodzka
- Czy potrzebuję wsparcia psychologa? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Czy to, że ukończyłem studia licencjackie i kontynuuję studia magisterskie działa na moją niekorzyść w wypadku ubiegania się o rentę socjalną? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska
- W jaki sposób motywować swojego chłopaka? – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
- Co zrobić, żeby w nowej szkole wszystko ułożyło się dobrze? – odpowiada Mgr Magdalena Boniuk
- W jaki sposób uwierzyć w siebie? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Problem z mobilizacją - co mi jest? – odpowiada Magdalena Pikulska