Czy osoby otyłe i uzależnione mogą kochać?

Witam, Chciałbym się dowiedzieć, czy osoby otyłe i uzależnione mogą kochać? Znalazłem badania naukowe, z których wynika, że do tworzenia par konieczny jest sprawnie działający mechanizm nagrody, ponieważ blokada receptorów dopaminowych zapobiega tworzeniu par.Jednocześnie z innych badań wiem, że otyli i uzależnieni słabiej reagują na dopaminę w hipokampie. Czy to może być ostateczny argument dla lekarza, który nie chce podjąć się leczenia fetyszu otyłych kobiet i wymyśla androny o akceptacji?
MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Tak, osoby otyłe czy uzależnione również są zdolne do uczuć wyższych, także miłości. Ludzka uczuciowość i emocjonalność, owszem, mają istotny związek z biologią, gospodarką hormonalną czy funkcjonowaniem ośrodkowego układu nerwowego - na szczęście nie wszystko jest jednak tylko "matematyką".

Odrębnym tematem jest fetyszyzm i jego ewentualne leczenie. Zaburzenia preferencji seksualnych przez większość naukowców i praktyków uznawane są za bardzo trudne lub niemożliwe do "wyleczenia". Odczuwanie potrzeb fetyszystycznych jest względnie stałe w ciągu życia. Bardzo ważna jest więc właśnie praca nad samoakceptacją i samokontrolą. W pracy nad zmianą kierunku potrzeb seksualnych za najskuteczniejszą uznaje się psychoterapia w nurcie poznawczo-behawioralnym.

Pozdrawiam!

0
Mgr Adam Horak Psycholog
50 poziom zaufania

Tak zrozumiałem Pana pytanie, ma Pan wątpliwości, czy osoby z otyłością (czyli
z BMI>30 i uzależnione (od alkoholu - ICD 10.x) mogą wchodzić i realizować związki erotyczne? Nie zrozumiałem ostatniej części pytania – o leczeniu fetyszyzmu: kogo ma on dotyczyć?

Dobór partnera/ki nie jest jedynie uwarunkowany jedynie czynnikami natury biologicznej przez co rozumiem działanie neuroprzekaźników w powiązaniu
z elementami budowy mózgu - choć sporo w tym racji. Za nadmierny apetyt i otyłości odpowiedzialna jest raczej leptynahormon sytości a nie tylko dopamina. Co do roli hipokampa w miłości, to odpowiem, że raczej ciało migdałowate (amygdala), jako element tego układu limbicznego odpowiada za pamięć doznań i emocji
a w konsekwencji może wyjaśniać pojawianie problemów emocjonalnych i trudności
w relacjach partnerskich (nadmiernego lęku, gniewu). Sprowadzanie miłości do prawidłowego działania neuroprzekaźników moim zdaniem jest pewnym nieporozumieniem. Zdecydowanie większym, a nawet kluczowym problemem dla wyjaśnienia problemów partnerskich jest uzależnienie o alkoholu partnera/ki. Alkohol spożywany w nadmiernych ilościach sytuacjach zaburza funkcjonowanie kory mózgowej, upośledza procesy poznawcze, komunikację międzyludzką i prowadzi do dysfunkcji seksualnych. Truizmem jest, że spożywany w niewłaściwych sytuacjach przyczynia się do zaniedbywania obowiązków zawodowych i rodzinnych, naruszania norm prawa, prowadząc do postępującej degradacji psychospołecznej.

Przepraszam, jeśli Pana nie zrozumiałem, ale o ile dostrzega Pan problemy
w związku i czyni za nie odpowiedzialnym neuroprzekaźniki i otyłość a nie uzależnienie od alkoholu, to leczeniu w pierwszej kolejności podlega uzależnienie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty