Czy powrót do męża był dobrą decyzją?

Nie wiem co mam robić , jestem mężatką mam 24 lata , 2 dzieci. Mąż od 4 lat pracuje za granicą . Początek miłość( może tak się wydawało) ciąża, zobaczyłam jaki jest narkotyki , zamykanie mnie , mówiąc że to dla mojego dobra bym nie widziała tego co źle. Wysyłał mnie do rodziców bym nie patrzyła na jego "dille" i te wszystkie nie fajne rzeczy. Problemy z prawem doszły, byłam wspierałam cały czas. W końcu szansa na wyjazd , ucieczka od tego co bo tutaj w Pl kusilo , koledzy itp. Wyjechał do Wiednia sam. W między czasie urodziło się nam 2 dziecko. Tak mijają 4 lata. Wracał na weekendy , święta . Ale często bywało tak ,że się narkotyzowal i pił. W końcu było lepiej przez ostatni rok. Ale nadeszły święta Bożego Narodzenia bardzo długi weekend. Wtedy pił i cpal... po malutkie czułam ze coś zanika ,że to nie miłość tylko kwestia , przyzwycAjenia , uzależnienia. W marcu tego roku spotkałam się z jego znajomym tak po prostu i coś poczuliśmy do siebie coś magicznego czego nigdy do nikogo nie czułam... stwierdziłam że odejdę i zamieszkalam z nim i moimi dziećmi. Mąż w między czasie wynajął nam mieskznie w At. Ale nas już tak naprawdę nie było... zalamal się , stwierdził że dostał potężnego kopniaka jak nas stracił i deklarował zmianę. Byśmy wrócili. Chyba jestem od niego uzależniona... miałam partnera i cudowne życie. (Zawsze chciałam mieć pełną rodzinę i chciałam ja mieć zto mężem Ale nie udało się) . Partner był cudowny i dla mnie i dla dzieci dbał o nas jak nikt . Ale mąż się odzywal i mówił że się zmienił i dał to odczuć. Spotkałam się z nim stwierdziłam że pojadę bo nigdy razem nie żyliśmy tak naprawdę. I jestem w At z dzieidziećmi. Nie wiem co robić nie potrafię się tutaj odnaleźć , moje relacje z mężem sa bardzo dobre Ale nic do niego nie czuje. Córka chcę wracać do Polski tak ma znajomych ,przedszkole. Nie znamy nawet języka... mój były już partner mnie bardzo kocha A ja jego... mówi że gdyby mi zależało już dawno bym była w Pl. Ale to nie jest takie proste. Coś mi dolega i nie umiem sobie z tym poradzić. Nawet nie potrafię tego całego bajzlu mojego opisać :( proszę oszaleje ... Nie wiem co robić.
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,
na to pytanie, Pani zna odpowiedź, z biegiem czasu będzie Pani w stanie podjąć właściwe działania, uwzględniając potrzeby i uczucia dzieci.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty