Czy takie zachowanie to jakaś choroba?
Czy to ma jakąś swoją nazwę? Całe życie robię sobie różne autodiagnozy, jest to niemal moja kolejna pasją, ALE właśnie, pasja, czasem z nią przesadzam i wygląda to nieco obsesyjnie, jednak nie jest to lęk, ja się nie boję tych zaburzeń, które sobie diagnozuję, raczej się nimi chwalę, wręcz lubię je i cieszę się na kolejne autodiagnozy. Ma to jakąś swoją nazwę?