Czy to może być tylko niewinny przejaw dojrzewania?
Witam. Parę dni temu moje dziecko (12 lat) przyszło do domu ze spaceru w panice, skarżąc się na powtarzające (od 2-5 min) mimowolnie powracające myśli (np. że pisze coś w zeszycie). Objawy ustąpiły na drugi dzień, ale chodzi smutne. Ja w dzieciństwie miałem podobnie, z bardzo szerokim wachlarzem diagnostycznym (od depresji nerwicowej po poważne zaburzenia) - ostatecznie zostało to pierwsze. Czy to tylko niewinny przejaw dojrzewania? Pytam, bo nie chcę aby dziecko cierpiało, tak jak ja, doświadczając nieco później w szczycie schorzenia osłupienia (katatonii).