Czy uda się uratować nasz związek?

Jestem w chłopaki. prawie 1,5 roku... Było wspaniale, w końcu byłam szczęśliwa i czułam się kochana i że coś znaczne....Wyjechał ponad 2 mies na sezon do Sopotu... Moja babcia zmarła... Zaczęło się pomiędzy nami psuć, on się odsunal... 2 tyg temu byłam. U kumpeli w Bydgoszczy i razem z nią byłam na chwilę w Sopocie.. Powiedział że ma parę propozycji żeby tam zostać i jak wróci musimy o nas pogadać... W wt zadzwonił wieczorem. Ze tam zostaje... Ze wraca tylko na 3 dni do Szczecina.... Potem pijany zadzwonił jeszcze raz ze tam zostaje, że właściwie miał zamiar wrócić żeby że mną zerwać... Ze mnie bardzo kocha, nie wyobraża sobie nikogo innego, nie chce mnie ranić ale się dusi. Ze najlepsze uczucie dla niego to jak siedzi sobie sam na plaży że słuchawkami ale jak spogląda wstecz to ma ogromny sentyment. Kocham go strasznie i nie mam pojęcia co robić. Jestem w rozsypce, nie chce go stracić. Ma być za 2 dni a ja strasznie się boję.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Bardzo Pani współczuję, ale niestety to sprawa między Państwem i ja nie jestem wstanie przewidzieć, czy ten związek jest do uratowania. Ciekawią mnie te sformułowania o tym, że "on się dusi" (czym?) i że "najlepsze dla niego uczucie to jak siedzi sam....". Zastanawia mnie to, co dla niego jest najistotniejsze w tym wyjeździe do Sopotu, czy praca czy też samo miasto? Podejrzewam, że dla zakochanej osoby to miłość jest na pierwszym miejscu i nie ma wspanialszego uczucia niż przebywanie z tą drugą osobą. Oczywiście ja nie wiem, co on do Pani czuje i jakie są prawdziwe motywy jego postępowania. W tym momencie potrzebna jest szczera rozmowa i wspólne ustalenia a ja niestety nic nie mogę doradzić w tej kwestii. Mam nadzieje, że wszystko rozwiąże się pomyślnie i życzę Pani powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty