Czy ustalić sobie jakieś mniejsze porcje z konkretnymi przerwami?
Witam.
Od paru dni mój chłopak skarży się, że przybyło mu trochę na brzuchu. Na wadze nie przybył, bo ważył się ostatnio i u niego te 70kg to norma. Mówi mi, że je już tak mało, jak tylko może, ale przecież nie chodzi o to, żeby paść z głodu. Dziś np. zjadł w pracy 3 kanapki (nie na raz, z przerwami) tak od 8 do po 10, potem pił napój gazowany, w domu jedno piwo i teraz dopiero o 17 obiad. Mówi, że szybko czuje się pełny, ale zaraz znów chce jeść. Lubi też piwa, ale pije już parę lat i twierdzi, że tyłby od tego wcześniej, a nie dopiero teraz. Wspomina jednak do tendencji do tycia od strony swojego ojca, czyli on, dziadek itd. Robi też brzuszki, dziś na raz tak z 80. Proszę powiedzieć, czy trzeba przejść się do lekarza? Czy ustalić sobie jakieś mniejsze porcje, z konkretnymi przerwami? A może coś konkretnie jeść?
Dziękuję za pomoc.
