Każdy z nas jest w jakimś stopniu nieśmiały. Osoba po prostu nieśmiała może odczuwać lęk przed wyjściem na przyjęcie, na którym nikogo nie zna. Gdy jednak przezwycięży swoje obawy i pójdzie na nie - czuję się umiarkowanie lub bardzo dobrze. Osoby z tzw. fobią społeczną mogą w analogicznej sytuacji doświadczać objawów silnego lęku - mdłości, nadmiernego pocenia się, przyśpieszonego bicia serca. Ich stan fizyczny może przeszkodzić im w jakimkolwiek uczestniczeniu w zabawie. Odpowiadając zatem na Pani pierwsze pytanie - nieśmiałość i fobia społeczna to dwa zjawiska na tym samym kontinuum. Bycie nieśmiałym utrudnia nam życie, jednak fobia społeczna może nam dosłownie uniemożliwić funkcjonowanie w niektórych [lub większości] ważnych aspektów naszego życia. Fobii społecznej często towarzyszy depresja [choć oczywiście mogą to być zjawiska zupełnie rozłączne]. Odpowiedzią na fobię społeczną bywa terapia indywidualna [wyjątkowo skuteczne jest podejście poznawczo-behawioralne], branie udziału w terapii grupowej [otwierającej osobę doświadczającą fobii społecznej na kontakty z innymi; często jednak osobom z tym zaburzeniem jest bardzo trudno wybrać się po ten rodzaj wsparcia psychologicznego], w skrajnych przypadkach - farmakoterapia.
Terapia fobii społecznej trwa często dość długo, gdyż ludzie doświadczający jej wiele wiele lat wykształcili w sobie skuteczne nawyki pozwalające im uniknąć ekspozycji społecznej. Spora część pracy terapeutycznej polega na "odkręceniu" tych nawyków. Życzę powodzenia i dobrych decyzji!
Witam,
istnieje wiele podobieństw, nie są to zresztą rzeczy rozdzielne, osoba z fobią społeczną może być nieśmiała (często jest), osoba nieśmiała może być dotknięta fobią społeczną. Różnica może być w nasileniu, fobia społeczna jest już klasyfikowana jako zaburzenie gdzie zdecydowanie wskazane jest leczenie, dotyczy także raczej sytuacji w grupach, więc może się zdarzyć, że w sytuacji indywidualnej nie ma problemów tylko w grupie. Zarówno w jednym jak i drugim podstawą leczenia będzie psychoterapia, do czego zachęcam. Nieśmiałość co prawda nie jest klasyfikowana jako zaburzenie, jednak może stanowić podstawę do rozwoju rożnych zaburzeń, warto więc ją także leczyć. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jakie mogą być skutki nieleczonej fobii społecznej? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Nie wiem, czy to fobia społeczna, czy nieśmiałość? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Jak wygląda leczenie fobii społecznej? – odpowiada Agnieszka Szczygieł
- Jak radzić sobie z fobią społeczną? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Fobia społeczna - jaka psychoterapia będzie najbardziej odpowiednia? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Czy to normalne przy fobii społecznej? – odpowiada Mgr Marcin Goluch
- Jakie ćwiczenia przy fobii społecznej? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- To depresja, fobia społeczna czy nerwica lękowa? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Pojawienie się fobii społecznej u nastolatki – odpowiada Mgr Ewelina Kazieczko
- Jak powiedzieć o fobii społecznej – odpowiada Mgr Magdalena Golicz