Twoje BMI (wskaźnik masy ciała) faktycznie pokazuje niedowagę. Wynosi 17,5 a norma jest od 18-19. Nie jest to duża niedowaga, ale jeśli faktycznie nie ćwiczysz, nie masz za pewne sporo mięśni (a to one są najcięższe), to masz również mało tkanki tłuszczowej. Najsztbciej utyjesz jedząc właśnie słodycze, ale to nie jest dobry pomysł! Waga może Ci bardzo szybko zacząć wzrastać.
Postawiłabym na zwiększenie ilośći dobrych węglowodanów (pieczywo prawdziwie pełnoziarniste - bo nie wszystkie takie jest - przeczytaj sobie tutaj: http://www.dietaifitness.pl/2013/06/twoj-penoziarnisty-chleb-myslisz-ze.html ), kasze, pełnoziarniste makarony i brązowy ryż. Dodałabym do tego trochę zdrowych tłuszczy - niesolone orzechy, oliwa z oliwek, olej lniany (ale tylko taki, który kupuje się w aptece z lodówki). zwiększyłabym zapotrzebowanie do 2000 kcal i spokojnie pół kg tygodniowo Ci przybędzie. Pozdrawiam serdecznie, Ewa Trusewicz, dietetyk, dietcoach
Witam. Do prawidłowej diety warto dodać długie spacery, jazdę na rowerze, pływanie, które wzmogą apetyt, a jednoczenie rozluźnią atmosferę stresu związanego z koniecznościa przytycia. Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Karmienie piersią jest najlepszym sposobem żywieni
Tabletki antykoncepcyjne chronią przed niechcianą
Latami nie daje objawów, a jeśli już się pojawią,
