Dlaczego jestem obojętny na emocje?

Dzień dobry, Jestem chłopakiem w wieku 20 lat. Z reguły miałem trudne dzieciństwo, brak empatii, zainteresowania, miłości, przemoc psychiczna i fizyczna z strony rodziców. Pod pewnym pretekstem nauki udało mi się uciec do innego miasta i się od tego odciąć. Przeważała u mnie obojętność na ludzi, brak uczucia własnych emocji, oraz obojętność na innych co czuja dosłownie zero. Byłem w pewnym związku, w którym z reguły odzyskałem po części czucie, związek się rozpadł i przez okres mniej więcej 2 lat byłem znowu zimny, brak wszystkiego dosłownie. Korzystałem pare razy z pomocy psychologa który w miarę ukierunkował mnie w moich odczuciach i jakby to pomógł naprawić w małym stopniu. Następnie odważyłem się jakoś po tak długim okresie samotności wejść w jakaś relacje w zasadzie nie sądziłem ze uda mi się, lecz jedna osoba to jakoś zmieniła sam się zdziwiłem ze to jest możliwe. Było super, czułem się inny, bardziej normalny, zainwestowałem w to trochę, lecz znowu wyszło, że osoba nie była pewna w swoich uczuciach. Zwątpiłem. Znowu czuje się, że wracam do poprzedniego siebie tzn. Zero emocji, obojętność, brak zaufania do ludzi, zero wiary w relacje romantyczne. Brak możliwości płaczu. Jakby jakiś duch. Co robić ? Jak poradzić z tym faktem i stanem ? Jaka drogę obrać ? Dziękuje, za poświęcony czas i uwagę na odpowiedz.
MĘŻCZYZNA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

To, co napisałeś sugeruje, że swojego rodzaju "odcięcie" się od uczuć, którego doświadczasz może mieć dla Ciebie znaczenie obronne. Wspomniałeś o trudnym dzieciństwie - może w tamtej sytuacji łatwiej było Ci nie czuć niż cierpieć... To niestety "wchodzi w krew" i teraz automatycznie wracasz do tego w relacjach z ludźmi. Optymizmem napawa fakt, że pojawiły się w Twoim życiu osoby, które umiały na tyle rozbudzić emocje w Tobie, abyś rzeczywiście je poczuł. Choć zakończenie relacji z nimi musiało być dla Ciebie trudne, to sam fakt tych relacji oznacza, że potrafisz je budować i potrafisz czuć. Sądzę, że warto byłoby popracować jeszcze z psychologiem (może nieco dłużej?) i przepracować w sobie to, co trudnego pozostało Ci z dzieciństwa, co utrudnia Ci życie obecnie. Trzymam kciuki!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty