Jak radzić sobie z trudnymi emocjami w młodym wieku?

Witam, może zanim opowiem jak się czuje powiem co moim zdaniem na to wpłynęło. Jako 12/13 latka miałam problem z grupką osób, z mojej nowej klasy. Strasznie czepiały się mojej osoby mimo, że byliśmy dla siebie obcy. Wytykały i wysmiewały mnie nawet podczas najbardziej podstawowych czynności, do takiego stopnia, że nie podnosiłam wzroku i bardzo często opuszczałam zajecia. Od tego zdarzenia minęło spooro lat, ale skutki tego odczuwam po dziś i są one dla mnie bardzo uciążliwe. Mam bardzo częste uczucie bycia ocenianym. Boję się zrobić czy powiedzieć cokolwiek, bo mam wrażenie, że ludzie zaczną się śmiać, pomyślą że jestem dziwna, albo głupia. Przez takie myślenie czuje, że stoję w miejscu i bardzo mocno sie ograniczam. Towarzyszą mi w takich sytuacjach 2 główne nastroje: smutek albo złość. Dużo sie stresuję, a w sytuacjach stresujących będę, albo płakać, albo będę wredna i wulgarna (bardzo słabo się wtedy kontroluje). Od jakiegoś czasu zauważyłam u siebie potrzebę wyładowania emocji. Jeżeli nie mogę tego zrobić na czymś, to zrobię to słownie na kimś, albo fizycznie na sobie w formie 'kary'. Mam ogromną tendencje do użalania się nad sobą (robienie z siebie ofiary) najprawdopodniej, by ludzie podchodzili do mnie łagodniej, chociaż częściej ich to irytuje niż pomaga. Próbuje sobie tłumaczyć i na własną rękę poszukać jakichś sposobów i choć pewnie brakuje mi tu cierpliwości, to chciałabym, żeby ktoś jednak powiedział mi co powinnam zrobić, że mam prawo tak sie czuć zamiast słyszeć słowa typu "uspokój się, wstyd mi za Ciebie, przestaniesz?" itp. Czuję sie niezrozumiana. Chciałbym pójść porozmawiać do psychologa, ale mam wrażenie, że mój problem jest na to za mały i nie powinnam zawracać nikomu głowy, albo, że ludzie powiedzą, że próbuje podpiąć się pod "mode" na problemy psychiczne, branie leków, czy chodzenie do specjalistów. Dodam jeszcze tylko, że trudno mówi mi sie o emocjach, bo nigdy się za bardzo o nich u nas nie rozmawiało. Chciałam to komuś chociaż napisać, ale nie bardzo mam do kogo, więc piszę to tutaj, bo czasmi czytam tu wpisy innych osób i odpowiedzi do nich. Z góry dziękuję :)
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Kiedy przeczytałam pytanie jak radzić sobie z trudnymi emocjami w młodym wieku, pomyślałam, że będę pisała do 12- 13-latki, bo te liczby pokazały się w Twojej wypowiedzi. Z trudnymi emocjami może nie radzić sobie właśnie jeszcze 12 13-latka ale kobieta która ma 23 lata powinna na swoim stanem emocjonalnym panować. Powinna umieć radzić sobie z nim, wpływać na swój stan emocjonalny i znać też przyczynę swoich emocji. Świetnie, że zauważasz problem z kontrolą emocji i chcesz nad tym pracować.

Trafnie wskazujesz przyczynę jakimi były trudne relacje rówieśnicze i trudny przebieg okresu dojrzewania. Należałoby się temu dokładnie przyjrzeć i skupić na źródle twoich zachowań, co takiego było Twoim udziałem w takich zachowaniach i co powinnaś zmodyfikować w swoim zachowaniu teraz jako osoba dorosła.

Nie możesz się dziwić, że otoczenie oczekuję od Ciebie pewnych standardów zachowań i oczekiwać aby otoczenie dostosowywało się i akceptowało Twoje emocje.

Po prostu będziesz musiała zacząć od siebie, a to już sama widzisz. Wydaje mi się, że przy tak dużym obciążeniu z dzieciństwa, tak zaniżonym poczuciu własnej wartości i wycofywanie się, sama sobie nie poradzisz.

Skorzystaj z pomocy psychologa, terapia na pewno będzie długotrwała, bo taka jest zawsze. Wymaga cierpliwości, współpracy z terapeutą i zdecydowanych zmian w zachowaniu. Gdy zrozumiesz siebie, Twoje życie stanie się prostsze.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty