Dlaczego nie potrafię panować nad swoimi emocjami?
Od niedawna mój charakter mnie denerwuje. Podchodzę do różnych spraw bardzo emocjonalnie. Ostatnio bardzo często kłócę się z moją przyjaciółką o byle co i to oczywiście zawsze ja zaczynam. Jakby nie było, zawsze kończy się to u mnie płaczem. Płaczę, wpadam w histerię, że jestem złą przyjaciółką i strasznie żałuję mojego zachowania. Czasem mam wrażenie, że to moje emocje panują nade mną.
Mam częste wahania nastrojów. Kiedy jestem z przyjaciółmi wszystko jest super, ale czasami mam napady chandry i zaraz nastrój mi się psuje. Brzmi to tak, jakbym chciała zwrócić na siebie uwagę, ale tak nie jest, przynajmniej tak myślę. Jestem bojowo nastawiona do otoczenia, ale szybko ufam ludziom. Moim największym problemem jest tracenie nad sobą kontroli. Gdy ktoś mnie zdenerwuje wychodzi wszystko co w sobie dusiłam.Może to być nawet jakaś obojętna osoba, która w sumie niczym nie zawiniła. Było tez kilka sytuacji, że przychodziłam do przyjaciółki z płaczem, ale to i tak nic nie pomagało. Zawsze kończy się tym samym, czyli przeprosinami za moje dziecinne zachowanie.
Ja wcale nie chcę zachowywać się jak dzieciak. Zawsze czuję się tak, jakbym to ja była tą najgorszą, jakbym ja była tą złą w stosunku do moich przyjaciół. Mam 17 lat i już dość się nasłuchałam, że to taki wiek i tym podobne. Chciałabym usłyszeć coś nowego i pomocnego. Proszę o odpowiedź.