Dlaczego tak bardzo zaczęłam się skupiać na wyglądzie męża?

Witam serdecznie!

Mam taki problem wewnętrzny (zaczął się tydzień przed ślubem): dostałam na początek silnego lęku i myśli negatywnych na temat przyszłego męża, jestem z nim w ciąży, a dowiedziałam się na 3 miesiące przed ślubem. Jesteśmy ze sobą od 4 lat i zawsze się rozumieliśmy, jest dobry dla mnie, wymarzony kandydat na męża, nigdy mi krzywdy nie zrobił, nawet pomagał zawsze w trudnych chwilach. Mimo tych myśli, lęku wyszłam za niego. Jesteśmy teraz 6 miesięcy od ślubu, a ja nadal mam dziwne uczucie takiego nacisku, tak jak bym wszystko co robię robiła automatycznie, obiad, porządki w domu, nuda codzienności - nie wiem, ale mam taki niepokój w mostku jak jestem z moim mężem, przebywam z nim, rozmawiam.Nie wiem co to jest wpatruję się w niego, doszukuję wad w wyglądzie, coś mi się w nim nie podoba w twarzy, czuję ucisk w żołądku, ale po paru minutach myśli przechodzą w inny tok myślenia - tak mam prawie codziennie, strasznie się męczę. Dlaczego zaczęłam się skupiać na jego wyglądzie? Patrzę na niego, potem na nasze zdjęcia z wesela itd. - przecież w życiu to nie jest aż takie ważne. Przedtem takich myśli nie miałam.

Byłam u psychologa i powiedziała mi, że to może objaw depresji, obsesji lub nerwicy natręctw i kazała poczekać do końca porodu i zacząć brać leki, ale czy to może tak się ujawniać? Czytałam, że może się pojawić w ciąży depresja. Naprawdę nie wiem co myśleć! Już się zastanawiałam czy czasem nie opuścić męża jeśli przy nim mam takie dolegliwości, ale z drugiej strony jest on dla mnie taki dobry, opiekuńczy, mam straszne wyrzuty sumienia. Proszę o poradę! Czy mi to przejdzie? Byłam już kilka razy u psycholog i nic mi nie pomogła - kazała czekać na rozwiązanie.

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Chciałabym zwrócić Pani uwagę na fakt, że od jakiegoś czasu poddawana jest Pani oddziaływaniu silnych bodźców stresujących. Mam tu na myśli zarówno ślub (który mimo, że powinien być przyjemnością, to jest zaliczany do wydarzeń stresujących) jak i ciążę. Nagle Pani życie zmieniło się, podjęła się Pani wypełniania nowych ról - żony i matki. Nie bez znaczenia są te wydarzenia, dlatego proszę pamiętać, że silny stres, niepewność, czy sprosta się nowym rolą, mogą obniżać funkcjonowanie i postrzeganie. Na pewno dużą rolę odgrywają też hormony, stąd być może takie nasilenie negatywnych myśli.
Proponowałabym, aby porozmawiała Pani szczerze ze swoim partnerem lub osobą, do której ma zaufanie. Tylko i wyłącznie w szczerej rozmowie będzie mogła Pani zwerbalizować swoje uczucia. Jeżeli negatywne myśli będą utrudniały funkcjonowanie, to warto pomyśleć o psychoterapii. Proszę także w miarę możliwości wyjść do ludzi, zapisać się na zajęcia np. do szkoły rodzenia, etc. Proszę być dobrej myśli.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty