Witam Panią
Czasami warto usiąść i zapytać samego siebie czemu jest się postrzeganym jako "ta zła" może tak wcale nie jest?. Czasami kierujemy się wyobrażeniami, projekcjami w relacjach z innymi, coś nam się wydaje okropne i złe a to tylko nasz lęk.
pozdrawiam
Anna Suligowska
Ważne jest przede wszystkim dogadanie się z partnerem. Jakieś wspólne stanowisko, wspólny "front", który nie tylko będzie odpowiadał na Państwa potrzeby, ale także będzie na tyle istotny dla obojga, że będą się go Państwo trzymać. Bo na ten moment mam wrażenie, że Państwa pomysły i stanowiska są różne, co zaognia tylko konflikty.
Myślę, że to forum nie pomoże Pani, ponieważ problem jest wysoce złożony i wymaga wnikliwej analizy. Zachęcam do pełnej konsultacji psychologicznej.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Problemy z dziećmi partnera z poprzedniego związku – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Wtrącanie się rodziców w wychowanie dziecka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Problem z emocjami i kłótniami w związku – odpowiada Mgr Joanna Pluta
- Zrozumienie w związku a wychowywanie dziecka – odpowiada Mgr Paweł Juras
- Konflikty i problemy z komunikacją w związku nastolatków – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Czy mówić dziecku o ojcu? – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Jak przekonać partnera do utrzymania związku? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Problem z relacją z siostrą – odpowiada Marta Osińska-Białczyk
- Czy też powinnam chcieć kolejnego dziecka? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Brak akceptacji przez rodziców związku z partnerem posiadającym dzieci – odpowiada Mgr Jarosław Żukowski
artykuły
Na czym polega terapia śmiechem? (WIDEO)
-Witam ponownie, dzień dobry lato WP, teraz por
''Szkoda by było teraz umierać''. Magda Swat od 9 lat żyje z rakiem trzustki i nie zamierza się poddać
- To jest walka. Niektórym może się wydawać, ż
Miała NOP-y po AstraZenece. Wypadła z systemu. Teraz już jest możliwe mieszanie szczepionek
44-letnia nauczycielka w lutym przyjęła pierwszą d