Ile będzie trwała żałoba i smutek po ojcu?

Witam, Pół roku temu zmarł mój tata. Od tego czasu oczywiście mój nastrój się pogorszył ale coś mnie niepokoi. W przeciągu dnia jestem raczej radosna, uśmiecham się, żartuje z kolegami w pracy, spotykam się ze znajomymi, a jak wracam do domu i zostaję sama, to wyciągam piwo, pije, zakrywam się kocem i płacze. Czy to normalne? Cały dzień potrafię się uśmiechać i żyć normalnie a potem wszystko zmienia się o 180 stopni. Będę wdzięczna za odpowiedź.
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Powrót pacjenta oddziału psychiatrycznego do domu

to rozległy i wielowątkowy temat.odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY (moża też pracowac na skypie).pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza

0

Witam Panią. Okres żałoby to bardzo trudny czas, który posiada swoją specyfikę. Bardzo często osoby przeżywające go nie dają sobie do niego prawa. Zaprzeczają pojawiającym się uczuciom i starają się odpędzać myśli i wspomnienia. Z jednej strony jest to wynik działania mechanizmów obronnych, które mają nas uchronić przed cierpieniem. Z drugiej strony mogą hamować, zatrzymywać proces żałoby. Nie wiem czy tak jest u Pani. Nie mam możliwości porozmawiać z Panią. Zwróciło moją uwagę to co napisała Pani o rytmie swojego dnia. W pracy, z ludźmi podczas różnych aktywności jest Pani w innym samopoczuciu i nastroju niż wieczorami. Niepokoi mnie, że alkohol może stać się w obecnej sytuacji lekiem na regulowanie bilansu emocjonalnego. Zauważam, że wieczorami jest Pani samotna a przeżywanie trudnych uczuć w osamotnieniu nie jest pomocne. Jesteśmy istotami społecznymi, stadnymi. Może jest w Pani otoczeniu, ktoś bliski kto mógłby dać wsparcie. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty