Jak mogę nakłonić córkę do leczenia anoreksji?
Witam,
Jestem matką dorosłej córki /21 lat/ chorej na anoreksję od 13 roku życia. Od 3 lat nie leczy się. Nie ma koleżanek, trzeci raz zmienia kierunek studiów. Po maturze zaczęła pielęgniarstwo, po semestrze stwierdziła, że to nie to. Później analitykę medyczną -nie zdała egzaminu. W tej chwili jest w domu i "pilnuje" kuchni -nie pozwala nikomu umyć naczyń. Próbowałam to zmienić, ale przy każdej próbie dochodzi do rękoczynów...Nie może iść do pracy, bo żadna godzina nie odpowiada. Wznowiła terapię indywidualną u swojego psychologa, ale nie w celu leczenia anoreksji tylko przezwyciężenia blokady w nawiązywaniu relacji z innymi ludźmi. Składa dokumenty na psychologię drugi wybór to dietetyka lub pedagogika. Próbuję delikatnie wyperswadować jej, że aby pomagać innym /takie jest jej marzenie -praca w szpitalu/, trzeba być samemu zdrowym. Strasznie się denerwuje i tak naprawdę nie wie co chciałaby studiować..
Jak mogę jej pomóc, nakłonić do leczenia? Myślę, że waży na pograniczu -minimalnie, aby przeżyć. Tak bardzo boję się, że umrze...Proszę o rady, namiary na grupy wsparcia rodziców anorektyczek