Jak pomóc 23-letniej córce, która została zdradzona i porzucona przez chłopaka?

moja córka ma 23 lata została zdradzona i porzucona przez chłopaka po 4 latach zwiazku ogromnie przezywa nic jej sie nie chce w kółko płacze jak moge jej pomóc
KOBIETA, 44 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Niestety, doświadczenie rozstania, odrzucenia, samotności, dotyka czasami każdego z nas.
Doświadczenie córki - chociaż bardzo bolesne i dla niej i dla Pani - jest możliwe do przejścia i (czego serdecznie życzę) z czasem będzie ona radziła sobie z nim coraz lepiej. To, co mogą teraz zrobić najbliżsi, to wspierać swoją obecnością, wspólnym spędzaniem czasu, dobrym słowem, zrozumieniem, wysłuchaniem i poradą - lub daniem czasu, wycofaniem się, nie dopytywaniem o intymne szczegóły (w zależności od tego, jakie potrzeby będzie zgłaszała córka).
Często najlepszym pytaniem jest "Jak mogę ci pomóc?", "Czy jest coś, co mogłabym zrobić?".
Warto też być czujnym, czy smutek i żałoba córki nie trwa zbyt długo lub nie staje się dla niej niebezpieczna, destrukcyjna, nie zamienia się w nastrój depresyjny. W takiej sytuacji warto polecić spotkanie z psychologiem. Być może jest to dobry moment na takie rozwiązanie?

Pozdrawiam!

0

Dzień dobry. Jedyne co może Pani zrobic to być z córką, pokazać jej, że czuje Pani jej smutek, rozumie go i daje jej do niego prawo. często przypominac, że może na Panią liczyć. Pozdrawiam.

0

Witam. Ból porzucenia jest bardzo silny i trudny do zniesienia, szczególnie przez młodą dziewczynę. Myślę, że warto, by Pani, jako matka, okazała zrozumienie wobec bólu córki. Warto być, rozmawiać, ale nie w sposób "nic się nie stało", albo "nie przejmuj się, będzie dobrze". Raczej "wyobrażam sobie, co czujesz", "rozumiem, ze jest ci bardzo źle", "To musi być straszne, gdy ktoś kogoś opuszcza" - paradoksalnie, słysząc takie słowa, córka poczuje się rozumiana, poczuje, że ma wsparcie. Bo nie warto mówić, że nic się nie stało, gdy ból odbiera chęć do życia. Proszę współtowarzyszyć córce w bólu - to najlepsze, co można zrobić. Z resztą musi poradzić sobie sama, czego serdecznie życzę.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty