Jak poprawić komunikację z mężem?

Witam, mam 26 lat jestem mamą 3 latki i żona, obecnie jestem w drugiej ciąży.nie potrafię się porozumieć z mężem, wczoraj zapytałam męża dlaczego nie uprawiamy sexu dostałam odpowiedź, że to moja wina ponieważ powiedziałam mu o koleżance która urodziła w 20 tygodniu) (mimo że przed ciąża też nie robiliśmy tego zbyt często) przeszedł odrazu że on w zasadzie tego dziecka nie chce tylko ja je chciałam, tylko mój mąż z wiarą że będzie miał syna bardzo naciskał na drugie dziecko okazało się że będziemy mieć dziewczynkę, dowiedziałam się, że on nie chciał się budować tylko ja i mają powiększyć cenę za prąd co doprowadzi nas do bankructwa gdzie wcześniej mówił że dostaje depresji mieszkając w mieszkaniu. Samochód gdy się popsuje to jest moja wina bo ja go chciałam on żałuję sprzedaży nowszego modelu gdzie mówił mi że dostaje depresji ponieważ kupiliśmy samochód i 6 miesięcy stał u mechanika ponieważ po miesiącu 3 razy popsuł się automat. Dowiedziałam się że jego zła kondycja i brak diety jest moja wina ponieważ boi się że obudzi mnie robiąc omleta rano gdzie ja go poprosiłam tylko żeby przed 7 rano nie włączał blendera tylko zrobił sobie wieczorem smoothing ponieważ budzi córkę. Gdy byliśmy znajomymi ciągle narzekał na samochód że ma depresję ponieważ wydaje ciągle pieniądze na naprawy, wyplukuje z niego pieniądze i chęć życia doradziłam mu żeby je zmienił że to tylko samochód i do dziś słyszę że sprzedał je przezemnie gdzie nawet nic między nami nie było oprócz kumpelstwa. Opowiadam coś rodzica mój mąż się wtrąca że kłamie i wcale tak nie było później się zastanawiam czy faktycznie robię z siebie głupia i nie pamiętam czy on przesadza ale zazwyczaj chodzi o głupotę sytuację w sklepie. Nigdy nie pozwala mi się wyżalić na temat jego rodziny gdy chce mu powiedzieć że zabolało mnie to gdy jego mama po ciąży powiedziała że jestem bambaryla odrazu się denerwuje i mnie ucisza, ale o mojej rodzinie opowiada chętnie znajomym wokół o ich wadach że dają córce za dużo słodkości, że on już tam nie pojedzie bo córka go nie słucha tylko babcie ma przed oczami mimo że moja mama jedzie do nas 200 km żeby przypilnować dziecko bym mogła iść do pracy a jego bierze tylko od święta na godzinę. Wiem, że miał ciężkie dzieciństwo tato karszerem po oczach mu chlustal woda gdy go nie słuchał, nie wpuszczał do domu w zimę. Wywalam z samochodu gdy wymiotował. A jego mama do tej pory gdy przyjedziemy i chce się jej pochwalić czego dokonał w budowie bezczelnie mu mówi że ja to nie interesuje że ma zostawić wnuczkę na 2 godziny i wypad nigdy nie pozwala mu się wygadać bo jej mąż był mamin synkiem więc ona jest oschła i chamska dla synów żeby tacy nie byli.
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty