Jak poradzić sobie z kompleksami związanymi z małym biustem?

Witam jestem mama 3 synow mam 29 lat moj problem polega rowniez na braku ale to braku biustu jestem wysmiewaana i ponizana gdy jestem na basenie palazy i slyszac komentarze na swoj tmat temat jet to bardzo ponizajace i bardzo boli z nie moje zadowolic swojego meza nawe terapia u psychologa mi niepomogla prosze o porade i pomoc bo juz nie mam nawet ochoty do zycia jestem kobiet ale nie mam swoich walorow pozdrawiam
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt, za zaufanie i za podzielenie się doznaniami, które zabierają Pani radość z bycia Kobietą...

Rozumiem Panią, tak, jak potrafię i przyznaję, że trochę smutno mi się zrobiło, że tak bardzo uzależnia Pani swoją kobiecość od "atrybutów" zewnętrznych...
Od tej wiedzy, jak postrzegamy Siebie zależą interakcje z Partnerem/Mężem/Ludźmi/ze Światem.
Napisała Pani, za Pani słowami: "... nie moje zadowolic swojego meza... ." - zastanawiam się na ile taką opinię ma Pani Mąż?

Istnieje związek i współzależność pomiędzy postrzeganiem ciała a poczuciem własnej wartości.
Tak więc u Pani, mało przyjazny obraz ciała (wg Psychologów) warunkuje aż 1/3 poczucia własnej wartości.
A to znaczy, że uzależnia Pani swój obraz ciała od samooceny i odwrotnie.
Dlatego też postrzeganie ciała i samoocena tak wzajemnie na Siebie wpływają.

Pani kompleks z powodu małego biustu (domniemam) tak pochłania Pani myśli, że napędza Pani sama sobie wewnętrzną opowieść..., będąc dla Siebie tak mało wspierającą i wyrozumiałą...
Jestem przekonana, że ma Pani sporo do zaoferowania Sobie, Mężowi, Innym...

Jak ja to widzę?
Podporządkowała Pani Swoje codzienność?- koncentrując się jedynie
na wizerunku (tylko) zewnętrznym.
Domniemam, że być może jest Pani tak skoncentrowana na swoim kompleksie, jest w przewlekającym się napięciu, że to nie pozwala Pani na lekkość, na spontaniczność, na przyjemności
oraz na pokochanie Siebie Taką , jaką Pani jest...

Zachęcałabym Panią, by skupiła się Pani i uwypukliła To, Co jest w Pani piękne..., jestem pewna, że jest Tego sporo :)
Podsumowując, myślę, ze przydatna byłaby dla Pani praca rozwojowa
(terapeutyczna) pod okiem Psychologa, nad samooceną, bo to od niej zależy Pani postrzeganie samej siebie.

Gdyby miała Pani życzenie takiej pracy rozwojowej ze mną, zapraszam Panią do kontaktu via Skype.

Wspieram Panią mentalnie, życząc dotarcia oraz poczucia swojej prawdziwej kobiecości.

irena.mielnik.madej@gmail.com
te. 502 749 605



0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty