Dopóki się Pani nie otworzy i szczerze nie porozmawia o swoich problemach, przeżyciach i odczuciach nie uzyska Pani skutecznej pomocy. Żaden lekarz, czy terapeuta nie jest jasnowidzem i tego nie odczyta. Warto ze względu na troskę o samą siebie otworzyć się na pomoc. Jeżeli po czterech latach terapii u psychiatry ma Pani takie trudności lub nie czuje się na tyle bezpiecznie w tej relacji, aby szczerze powiedzieć mu o swoich przeżyciach, może warto zastanowić się nad zmianą specjalisty, a już na pewno na dołączeniu psychoterapii. Warto jak najszybciej się o nią postarać. Leki pomagają, ale nie zmieniają sposobu myślenia i wyuczonych schematów działania, który powoduje taki dyskomfort. W Pani wypowiedzi widać dużo cierpienia, ale jednocześnie przebija przez nią nadzieja i olbrzymia chęć zmiany. Ma Pani w sobie dużo siły, bo mimo tego cierpienia szuka Pani pomocy, więc chce Pani zmienić swoje życie, a to pierwszy krok ku temu. Na stronie NICE (National Institute for Health and Care Excellence) https://www.nice.org.uk może Pani sprawdzić, jakie są naukowo sprawdzone, skuteczne i zalecane metody pomocy w przypadku zaburzeń, które są u Pani zdiagnozowane. Warto sprawdzić, jakie oddziaływania i terapie z największą skutecznością mogą Pani pomóc i zacząć pracę nad polepszeniem swojego życia od zalecanych oddziaływań bądź terapii.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w zmianie swojego życia na lepsze!
Justyna Sordyl-Grajcar
