Jak poradzić sobie z niemocą emocjonalną?

Witam, tak w skrócie, facet 24 lata, lokalizacja Opole, status związku wolny, stan psychiczny wrak. Męczy mnie strasznie sprawa z podrywaniem kobiet, od pół roku jestem sam i przez ten czas próbowałem kogoś nowego poderwać. I nic. Niezależnie od tego czy podchodzę do dziewczyn, przez przez internet, siłownia, jestem cały czas olewany. Na żywo nieważne jakbym się zachowywał czy prowadził rozmowe to jestem ostatecznie skutecznie olewany. (Nie mam za dobrego doświadczenia z kobietami mimo że byłem w 3 związkach, jeden na siłę, drugi po paru miesiącach zostałem zdradzony i trzeci usłyszałem po miesiącu gdzie wszystko dobrze szło że nie jest gotowa na związek) na portalach nawet jak się trafiła para to olewanie, nie odpisywanie itd więc dałem sobie spokój, nawet nr dostawałem to raczej do spotkań nie dochodziło gdzie nie jestem jakimś desperatem czy nachalny, nie chce to daje spokój. Wkurza mnie że moi znajomi spotykają się z kimś bez problemu, wchodzą w związki czy mają regularnie przygodny seks a ja jestem ciągle odrzucany! Czuje się przez to jak jakiś trendowaty odmieniec który jest alienowany przez kobiety i społeczeństwo. Nie wiem o co chodzi jestem zadbany, ubiór myślę że pasuje do mnie ponieważ 7 lat trenuje na siłowni, jestem ambitny, mam pasję, prace,zainteresowania itd, nie wiem jestem raczej jak każdy normalny gość. Słabe jest takie życie, jestem bardzo wrażliwy niestety. Brakuje mi bliskości i ciepła, a te które miałem nie traktowały mnie poważnie jak tak teraz na to patrzę. Próbuje się odnaleźć w społeczeństwie, kogoś znaleźć ale nikt mnie nie chce i nie wiem co zrobić żeby ruszyć z martwego punktu.
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Witam,
zalecane jest wsparcie psychoterapeutyczne, ze specjalistą łatwiej będzie zrozumieć aktualny stan i poradzić sobie z tą sytuacją.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Panu,

Dziękuję Panu za ponowne pytanie :)

Z tego, co pamiętam, to udzieliłam Panu rozszerzonej konsultacji na Portalu. Po (ponownym) przeczytaniu Pana relacji, wnioskuję, że celowa byłaby dla Pana psychoterapia rozwojowa, pod okiem Psychologa/Psychoterapeuty, do czego Pana mocno inspiruję.

Wymagałoby to z Pana strony zaangażowania, cierpliwości, czasu, pracy/ współpracy z Terapeutą - jednak warto zrobić to dla samego Siebie, by wzmocnić swój dobrostan fizyczny/psychiczny/mentalny/duchowy.

Serdeczności i tylko powodzenia Panu życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty