Jak poradzić sobie po zakończeniu romansu?
Witam! Nie wiem jak mam opisać swój problem. Czytałem dużo na temat depresji i wychodzi, że mam wszystkie jej objawy. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Otóż byłem z kobietą starszą ode mnie o 16 lat. Ma męża i syna, który skończył 18 lat. Mają wspólny dom. Poznałem ją w pracy. Kiedy ją poznałem, dużo rozmawialiśmy. Nigdy nie czułem do kogoś czegoś takiego jak do niej. Od pierwszego dnia opowiadałem jej o sobie wszystko. Ona również mi o sobie opowiadała, opowiadała o swoim życiu jeszcze zanim ze sobą zaczęliśmy być, jeśli można to tak nazwać, ponieważ byliśmy ze sobą w pracy, rzadko się spotykaliśmy po pracy. Ciągle mnie pocieszała, mówiąc że ze swoim mężem jest tylko dlatego, że mają kredyt na dom i muszą go razem spłacać. Kiedy zapytałem ją, czy go kocha mówiła mi, że nie i nigdy go nie kochała, tylko potrzebowała kogoś, z kim mogłaby wychowywać syna. Ciągle mówiła mi, że z nikim nie było jej tak dobrze jak ze mną.
Gdy skończyliśmy nasz związek zapytałem się, dlaczego podjęła taką decyzję, odpowiedziała mi, że ciężko jej żyć z dwoma facetami. Od tego czasu przestałem jej ufać i zacząłem zastanawiać się, kiedy mnie okłamywała i czy mówiła prawdę w tym, co do mnie czuje. Ciężko mi będzie o niej zapomnieć z dwóch powodów. Po pierwsze, nie chcę o niej zapominać, bo ją kocham - jestem o tym przekonany. Po drugie, pracujemy ze sobą, pracujemy na dwie zmiany, ale i tak jesteśmy przez godzinę razem i kiedy ona kończy swoją zmianę i wychodzi do domu, ja nie wiem co mam robić. Mam problemy ze snem, straciłem apetyt, palę po 2 paczki papierosów, choć miałem rzucać. Próbuję też zapomnieć za pomocą alkoholu, ale potem mam chore myśli. Proszę o poradę.