Jak poradzić sobie z taką napiętą sytuacją w rodzinie?
Witam,
Mam 19 lat, rozpoczęłam studia zdalne. Sytuacja w moim domu od 4 lat jest niestabilna, czasem jest dobrze ale właściwie mogę ją określić jako toksyczną. Moi rodzice nie potrafią się dogadać, średnio raz na miesiąc wybucha ogromna awantura. Ja mam zdiagnozowane u psychiatry Stany lękowe. Dostałam skierowanie na psychoterapię, jednak sytuacja na studiach jest napięta, grożą nam wydaleniem ze studiów z powodu nieobecności na zajęciach, przez co bałam się opuszczać godziny, by iść na terapię. W ostatni dzień świąt w moim domu była ogromną awanturą, myślę że to już koniec i moi rodzice się rozwiodą. Od tamtego czasu jestem wrakiem, wegetuję, mam tylko ochotę płakać, z nerwów boli mnie brzuch, nie mogę nic zjeść. Nie potrafię sobie poradzić z tym że nie wiem co teraz będzie. Mój tata jest zupełnie przygnębiony, matka (której nienawidzę) nawet ze mną nie rozmawia, więc nie wiem jaki mają 'plan' co do rozwodu. Boję się że moja matka wydusi z ojca ostatnie siły, a ten w końcu się stoczy, albo popełni samobójstwo (tata ma do tego skłonności, kilka razy mówił że to zrobi, ale nie pójdzie na terapię). Sytuacja w domu obecnie jest napięta, ja żyje w niewiedzy, zatrzymałam się w czasie i potrafię tylko gapić się w ścianę albo płakać. Nie radzę sobie. Na sylwestra pojechałam do przyjaciółki, czasem zapominam o domu, ale za 5 minut wszystko wraca, bo wiem że zaraz wrócę do tej okropnej atmosfery i chce mi się tylko płakać. Jestem już zmęczona tym że o niczym innym nie myślę, że co zjem to chce zwymiotować, że nie mogę spać i że jest z każdym dniem coraz gorzej. Rozmowa z przyjaciółmi nie pomaga, wspólne rozrywki tak samo, kolejki do psychologa są długie a nie stać mnie by iść prywatnie. Błagam o drogowskaz. Długo nie wytrzymam.