Jak poradzić sobie z traumą po gwałcie?

Jak poradzić sobie z traumą po gwałcie zdusiłam to w sobie ale po trzech latach to boli tak samo jak nie bardziej znowu od roku piję kolosalne ilości alkoholu obrywa się innym zwłaszcza facetem/lekarzom poz bo każda wizyta kojarzy się z lekiem poczuciem zagrożenia znowu nie śpię, nie mogę jeść co zrobić żeby mniej bolało bo terapia rozdrapywanie ran po latach cholernie boli nie chcę się upokarzac jeszcze bardziej opowiadać o tym ani psychologowi/psychiatrze, ale ja już mam jakąś nerwic nienawidz
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

WItam serdecznie,
gwałt to największa krzywda jaką można wyrządzić kobiecie.
Traumatyczne następstwa tego trwaję często latami -
przede wszystkim dlatego, że organizm poddany jest przez lata permanentnemu stresowi, który powoduje wydzielanie
hormonów stresu , które cały czas zatruwają organizm powodując - bóle głowy, kręgosłupa, podbrzusza, stawów, bezsenność, nerwicę lękową czy wegetatywną fobie społeczne. Mało kto o tym wie dlatego często pacjentki kierowane są albo na bezsensowne operacje ortopedyczne albo na leczenie psychofarmakami nerwic czy depresji.
Dlatego podstawowę metodą terapeutaczną jest specjalistyczna terapia destresujęca a także przyswojenie sobie przez pacjentkę technik destresujęcych po to aby stososowaź je samemu

Jednym z częstych posttraumatycznych symptomów jest poczucie brudu, poczucie zanieczyszczonej skóry co np. skutkuje częstym wystawaniem godzinami pod prysznicem, szorowanie się do krwi pimeksem itd. Niektórzy uważaję to błędnie za nerwicę natręctw.

W takim wypadku dobre wyniki osiąga się przy pomocy
specjalnych technik wizualizacyjnych "Imagery and the threatened Self" Jest to długi proces ale skuteczny.

W swojej praktyce stosowałem czasem techinki hipnoterapeutyczne ( głęboka hipnoza ) polegające
na wytarciu z pamięci wydarzenia traumatycznego.
Jednak i to występuję problemy przede wszystkim polegające na tym że wiele pacjentek nie chce się poddać hipnozie ponieważ boją się utracić kontrolę no i co zrozumiałe nie ufają terapeucie. Hipnoza w towarzystwie "przyzwoitki" często jest niemożliwa.
Jeżeli jednak się już uda wykonać wspomniane "wytarcie
gumką" to symptomy po mału zanikają (nie od razu).

Czasami pomagaję także grupy wsparcia.

To tak w skrócie. Niestety nie ma patentu i ponieważ każdy człowiek jest indywidualnością, terapia musi być za każdym razem dopasowywana. Podstawowa terapia destresująca jest jednak obowiązkowa.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pogodnych i zdrowych świąt Krzysztof Dudziński

0

Droga Pani,

proszę poczytać co mówią ludzie, którzy przeszli przez tragiczne doświadczenia. Najczęściej twierdzą, że dzięki temu odnaleźli prawdziwy sens życia.

Zachęcam Panią aby podjęła Pani psychoterapię i podeszła do niej otwarcie, bez wstydu i z bólem opowiedziała o wszystkim psychologowi. Najważniejsze jest w tym wszystkim to, co dzięki temu uda się Pani zrozumieć o sobie.

Serdecznie pozdrawiam!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty