Jak poukładać relacje z ojcem?

Mam problem z moim ojcem. I właściwie nie wiem czy ze mną coś nie tak czy z nim. Nie szanuje mnie, wyzywa nieraz od niedorozwiniętych,kontroluje mój ruch np gdy coś robię w kuchni itp.jakvy czekał tylko aż coś źle zrobię mówi mi że do niczego się nie nadaje, nieraz mnie przedrzeźnia,nawet gdy nieraz mam rację to zawsze mówi na przekór i nigdy nie przyzna mi racji, lubi popisywać się przy innych i mi uwagę zwracać nawet przy mężu. Mieszkamy narazie z rodzicami, budujemy się i nie mogę się doczekać kiedy od niego się będę mogła wyprowadzić. Ostatnio podczas błahej kłótni powiedział że go nie szanuje,więc mówię mu jak mam cię szanować skoro mnie traktuje jak śmiecia to stwierdził że nawet na tego "śmiecia" nie zasługuje i że menel spod sklepu jest bardziej wartościowy niż ja, nie lubię go ale zabolało mnie to jak mnie traktuje i odzywa się do dziecka, Mąż też mu nic nie powie a nawet czuje że chce się podłożach i go nakręca. Jestem kłębkiem nerw . I moje pytanie czy faktycznie ja jestem taka beznadziejna czy z nim coś nie tak ?
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt :)

Zaprezentowana przez Panią relacja pomiędzy Panią i Pani Ojcem wygląda na mocno toksyczną/przemocową.
Odpowiadając na Pani pytanie: "...czy faktycznie ja jestem taka beznadziejna czy z nim coś nie tak ?... "
- Jestem pewna, że kiedy Pani słyszała/słyszy takie i podobne komunikaty ze strony Ojca, że:
"... Ostatnio podczas błahej kłótni powiedział że go nie szanuje,więc mówię mu jak mam cię szanować skoro mnie traktuje jak śmiecia to stwierdził że nawet na tego "śmiecia" nie zasługuje i że menel spod sklepu jest bardziej wartościowy niż ja, nie lubię go ale zabolało mnie to jak mnie traktuje i odzywa się do dziecka... ."
To mogła Pani zbudować błędne przekonanie o samej sobie - co zupełnie nie odpowiada rzeczywistości.
Ucieszyło mnie, że macie Państwo (wraz z Dzieckiem) w planie
przeprowadzkę do własnego domu.

Z mojej strony chcę Pani powiedzieć, że jestem przekonana, że dużo jest w Pani wewnętrznej siły oraz sporo zasobów, by na nowo odbudować samą siebie.
Byłoby to możliwe przy terapeutycznym wsparciu Psychologa/Psychoterapeuty, kontaktując się z Poradnią Zdrowia Psychicznego - w ramach NFZ-tu albo prywatnie.
Nabyłaby Pani umiejętności zadbania o swoje granice, wzmacniając przede wszystkim własną samoocenę - by umiejętnie werbalizując nie godzić się na to, na co Pani się nie zgadza.

Bo jeśli przez długi czas słyszała/słyszy Pani dekonstruktywne
(o mocnym zabarwieniu przemocy psychicznej) komunikaty ze strony Ojca, to najzwyczajniej mogła Pani w te przekazy uwierzyć.

Wspieram Panią mentalnie, życząc odwagi oraz zwyczajnej pomyślności,

Gdyby miała Pani życzenie konsultacji online ze mną, zapraszam serdecznie do kontaktu via Skype.

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty