Jak przekonać kobietę po przejściach, aby dała szansę nowemu związkowi?

Witam. Może pojawiło sie juz takie pytanie ale nie potrafiłem znaleźć odp. Poznałem 3 miesiace temu kobiete na portalu randkowym. Dość szybko zaczelismy rozmawiac bardzo luźno praktycznie na każdy temat. Rozmawialiśmy godzinami przez tel po okolo 3 tyg postanowiliśmy sie spotkać. Wyjaśnię odrazu że oboje samotnie wychowujemy dzieci. Ja wdowiec ona porzucona kobieta. Randki byly ekstra fakt byly problemy w rozm z powodu dzieci mojej krotkiej żałoby i jej nieudanych zwiazkow. Postanowiliśmy nie przyspieszać ale widzialem i powiedziala mi że czuje sie przy mnie cudownie gdy mielismy zrobić kolejny krok. Gwałtownie sie wycofała stwierdzając ze nie potrafi zaufać żadnemu facetowi nie dalem jej powodow by mi nie ufala ale ojciec dziec ja zdradzal a ost partner grozil i byl chory psych. Rostalismy sie dalej utrzymujemy kontak ale twierdzi dalej to samo ze chce byc wolna kobieta a jest od ost zwiazku 7 miesiecy ze chce sie skupic na sobie a zaraz mi bardzo pomaga. Moje pytanie brzmi czy moge ja jakos przekonać by zaufala by uwierzyla w facetow(robilem co potrafilem kwiaty randki bez przyspieszania bez gwaltownych decyzji) i czy jest sens czy otworzy sie kiedys bo była ciut zamknieta w sobie
MĘŻCZYZNA, 34 LAT ponad rok temu

Pierwsze wrażenie a dłuższe poznanie

Dzień dobry,
Z pewnością przekonanie Pana ukochanej do siebie i mężczyzn będzie bardzo trudne. Bardzo dobrze Pan robi, że nie naciska Pan na nią i nic nie przyspiesza. Istnieje szansa na to, że otworzy się kiedyś i zaufa tylko być może potrzebuje na to sporo czasu. Jeśli zależy Panu na niej to doradzam cierpliwość oraz wyrozumiałość dla tego stanu rzeczy. Polecam także wizyty konsultacyjne u psychologa psychoterapeuty stanowiące wsparcie dla Pana oraz pozwalające na bieżące monitorowanie sytuacji i uzyskiwania porad na bieżąco. Z pewnością pomoc specjalisty przydałaby się drugiej stronie, ale tylko Pan orientuje się w tym, jak mogłaby zareagować na propozycję wizyty u psychologa. Oczywiście istnieje taka pomocna forma terapii, jaką jest terapia par ale z tego co Pan napisał nie jest Pan z nią jeszcze na etapie związku. Niestety nie ma tu jakiegoś algorytmu, co zrobić w tej sytuacji. Jeśli dobrze zrozumiałam to Pana ukochana wystraszyła się i jest w fazie wycofania. Warto w tym momencie zawalczyć o to by ten kontakt był. Jest Pan jedyną osobą, która może w tym momencie pomóc wydostać się jej z pułapki własnej przeszłości oraz okazać jej wsparcie. Życzę Panu sporo wytrwałości i mam nadzieję, że jeszcze wszystko się ułoży.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty