Jak radzić sobie z huśtawką emocjonalną?

M - 27 lat Od ponad pół roku czuję huśtawkę emocjonalną. Wszystko zaczęło się gdy byłem w pracy za granicą. Zacząłem odczuwać przygnębienie oraz miewać (jak ja to nazywam) ciemne myśli, tzn. przechodziłem obok drzewa i wyobrażałem sobie jak na nim wiszę. Byłem pewien, że to przez niezaadaptowanie się do tamtejszej kultury i tęsknota za domem. Postanowiłem wrócić ale to wcale nie pomogło. Czuję się wyżarty z energii, do pracy się zmuszam. Ciągle jestem zmęczony oraz spadło mi libido. Nazwałem to huśtawką, ponieważ są dni, że czuję się w miarę normalnie ale przeważają dni, kiedy mam ochotę położyć się i gapić w ścianę. Do tego coraz częściej nawiedzają mnie te ciemne myśli. Wiem, że nic głupiego nie zrobię, ale nie potrafię się ich pozbyć. Wiem, że to może być początek depresji, lub już depresja w jakimś stadium. Chciałbym się zapytać jak leczenie wpłynie na moją pracę - jestem kierowcą autobusu w komunikacji miejskiej.
MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Jesteś prawdopodobnie sam,albo w środowisku nie umiejącym wystarczająco wesprzeć Twojego optymizmu,bo albo ma ten sam problem,albo czeka na Twoją inicjatywę , bo tak Cię postrzegają.Tak więc albo świadomie zaczniesz uczestniczyć w życiu grupowym/ dowolnych imprezach,spotkaniach pod kątem zainteresowań,wycieczkach,na które zapraszają ludzie w zbliżonym wieku/,gdzie nie musisz nikogo prowadzić,ani być specjalistą ,albo skorzystasz z pomocy specjalisty i przyjrzycie się możliwościom,które w sobie masz i z których nadal możesz korzystać,gdy poczujesz własną gotowość. Na razie odpocznij .Możemy też porozmawiać online /693106694/ .

Serdecznie pozdrawiam.

0
Mgr Anna Kasprzak Psychologia
46 poziom zaufania

Drogi Autorze,

obecna sytuacja na pewno jest dla Ciebie dużym obciążeniem i wpływa na Twoją codzienność. Podejrzewam, że zmagasz się z naprawdę trudnymi emocjami i myślami, które potrafią zawładnąć człowiekiem niezwykle mocno i sprawić, że nie jest wstanie dostrzec jakichkolwiek pozytywów. Jestem pełna podziwu dla Ciebie za to, że szukasz pomocy i wsparcia.

Najważniejszym elementem jest zadbanie o równowagę. Poza terapią, którą z całego serca Ci rekomenduję, zachęcam także do skorzystania ze wsparcia psychiatry. Zważając na Twoją pracę, jako kierowca autobusu, potrzebujesz skupienia i wewnętrznej równowagi. Leki pozwolą Ci to osiągnąć. Lekarz psychiatra wytłumaczy jak działają, a większość z nich pozwala na prowadzenie pojazdów mechanicznych. Warto jednak wziąć chociaż tydzień urlopu, aby zobaczyć jak dana substancja będzie na Ciebie wpływać.

Pomoc psychologiczna natomiast da Ci okazję do przepracowania tematu. Moje doświadczenie w kwestiach emigracji i wyjazdów zagranicznych pozwala mi dostrzec, że prawdopodobnie wzbudziło to w Tobie wiele skrywanych wcześniej uczuć i emocji, które w tamtym momencie "wyszły" z Ciebie. Takie przeżycia emocjonalne należy przepracować i zrozumieć, aby móc dobrze kierować swoimi emocjami.

Twoje leczenie w żaden sposób nie powinno kolidować z pracą. Najważniejsze to bycie szczerym zarówno z psychologiem jak i psychiatrą.

Życzę Ci dużo dobrego!



Zapraszam na moją stronę - https://www.facebook.com/AnnaKasprzakPsycholog

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty