Jak radzić sobie z tymi negatywnymi myślami?
Mam następujący problem: zacząłem chodzić, po ponad dziesięciu latach do dentysty, trochę roboty jest, zęby są zniszczone jednak rokowania są dobre.
Zauważyłem jednak że pojawiły się w mojej głowie natrętne myśli dotyczące strachu przed utratą zębów - cały czas sprawdzam językiem lub zębami czy przypadkiem się nie ruszają, krwawienie przy szczotkowaniu jest dla mnie powodem do dużego niepokoju zaś byle ból sprawia że myśle o katastroficznych wydarzeniach typu że jeden ząb od drugiego zacznie mi wypadać, że nie będę miał zębów itd.
Jak sobie z tym radzić?