Jak skutecznie leczyć natrętne myśli?
Dzień dobry,
Od trzech dni biorę valdoxan leczę się na zaburzenia lękowe oraz natrętne myśli. Jednak lęki po valdoxanie znacznie się nasiliły. Czuję się troszeczkę jak w momencie zanim zaczęłam brać leki. Valdoxan dostałam, bo po braniu przez miesiąc setaloftu i doraźnie zomirenu spadło mi libido. Czy to możliwe, żeby początkowo przy braniu valdoxanu lęki aż tak się nasiliły i czy to jest lek dla osób z moją przypadłością? Po świętach planuje zacząć psychoterapię, bo do tej pory psycholodzy z którymi rozmawiałam uważają, że to naturalne jak mam jakiś dyskomfort, czy niepokój jak zostaję sama, ale wcześniej nigdy tak nie miałam lubiłam swoje towarzystwo. Po stealofcie była poprawa, nie licząc właśnie dyskomfortu jak partner odjeżdżał, czy sama w pracy/mieszkaniu. Dla mnie to jest uciążliwe, bo nie mogę się skupić na tu i teraz. Prosiłabym o informacje czy ten valdoxan to normalne następstwo w początkowej fazie leczenia, czy to jednak coś niepokojącego? Mam nadzieję, że w miarę czytelnie opisałam swój problem. Pozdrawiam serdecznie
