Jak sobie poradzić z lękiem przed chorobą psychiczną?

Witam. Odkąd pamiętam zawsze byłam osobą bardzo wrażliwą i bardzo bojacą się śmierci, samotności i chorób. Bałam się, że zachorują moje dzieci, a potem lęk przeszedł na mnie (dodam, że mój tata umarł wcześnie, a mama jest bardzo chora). Pewnego dnia, w styczniu tego roku, zrobiło mi się słabo w sklepie i zaczął się obłęd - ataki miałam kilka razy w tygodniu, wydawało mi sie, że umieram, dostawałam drgawek, waliło mi serce - okropność. Zrobiłam całą masę badań (krew, hormony tarczycy, echo serca, ekg, holter, badania dan oka, słuchu, rezonans magnetyczny głowy) - wyszło jedynie, że mam niegroźne wypadanie płatka zastawki mitlarnej, ale lęk nie ustał. Lekarze stwierdzili, że to nerwica. Dostałam X*** i zapisałam się do psychiatry, który potweirdził diagnozę,  zapisał X*** i J***. Po przyjęciu J*** przeżyłam koszmar - myślałam, że zawriowałam, że straciłam kontrolę, chciałam się zabić - to był koszmar . Więcej tego nie wzięłam, odstawiłam również X***. Ale pod wpływem, tak myśle, tego wydarzenia - zaczęłam się bać, że przestanę panować nad sobą, zaczęłam wymyślać, że mogę sobie lub komuś zrobić krzywdę, myśli mnie okropne przerażały, ale były bardzo silne. Trafiłam do psychiatry-psychoterapeuty, który stwierdził, że leki nie są dla mnie i wystarczy psychoterapia, ale ja się boję, że mam schizofrenię.  Przez ten lęk przed chorobą psychiczna nie mogę normalnie funkcjonować, ciągle o tym czytam - przeraża mnie to wtedy jeszce bardziej i coraz wiecej objawów mi pasuje. Przestało mi się cokolwiek chcieć, czasem wydaje mi się, że mam kompletną pustkę w głowie. Boję się strasznie, że zachoruję i stracę wszystko - męża, dzieci, pracę, samochód. Mam 31 lat i dwójkę cudownych dzieci - bardzo chcę dla nich normalnie żyć.

KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie! Czytając Pani maila, mam wrażenie, że jest w Pani dużo lęku i obaw związanych z przyszłością i z własnym stanem zdrowia. Myślę, że nie ma podstaw, aby nie wierzyć lekarzowi, który zdecydował, że nie potrzebuje Pani leków. Jeśli jednak czuje Pani niedosyt informacji i nie ma zaufania do swojego lekarza, zawsze ma Pani prawo udac się po konsultację do innego specjalisty.

Trudno jest postawić diagnozę drogą internetową. Wszystko wskazuje jednak na zaburzenia o charakterze lękowym. Bardzo proszę jak najszybciej skorzystać z pomocy psychoterapeuty, który nauczy Panią radzenia sobie z lękiem i jego skutkami oraz pomoże zrozumieć jego istotę. W tego typu zaburzeniach psychoterapia ma istotnie duże efekty, więc proszę nie zwlekać z decyzją.

Do tego czasu, proszę spróbowac organizować sobie czas, starać się, aby był on wypełniony, gdyż wszelka aktywnośc będzie angażowała Pani myślenie, odwracając uwagę od tych właśnie myśli, powodujących Pani obecny stan. To jest tak, że mamy jakies myśli, emocje, objawy płynące z ciała oraz pewien repertuar zachowań. Proszę sobie wyobrazić, że są to poszczególne ogniwa łańcucha, które łączą się ze sobą i jednocześnie na siebie wpływają. W związku z tym, to w jaki sposób Pani zinterpretuje daną sytuację, jakie myśli powstają w Pani głowie, wpływa na Pani emocje, czyli na to, co Pani czuje, a może to spowodować pewne objawy płynące z ciała i wpłynąć na to, w jaki sposób Pani się w danej sytuacji zachowa, co zrobi.

W związku z tym, w toku terapii, będzie się Pani uczyć zmieniać swój sposób myslenia, interpretowania danych sytuacji czy swoich objawów, aby w rezultacie zmienić również swój sposób postępowania, zachowania. Będzie miała Pani również okazję poznać przyczyny tego stanu, wynikające prawdopodobnie z Pani predyspozycji osobowościowych. Myslę więc, że pomoc psychoterapuety w Pani przypadku będzie nieodzwona, tym bardziej, że jak Pani pisze ma dla kogo sie starać.

Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty