Jak poradzić sobie z chorobą dziecka?

Mamy z mezem jedno dziecko ( 8 letnie) , 4 lata temu córka zachorowała na raka , 2 letnia chemioterapia i wszechstronny lęk bardzo długo nam towarzyszył. Można powiedzieć że już wróciliśmy do normalności. Ze strony męża wróciła chęć posiadania drugiego dziecka , a ja gdy tylko słyszę pytanie czemu nie chcesz ? Jak to tylko mamy mieć jedno ? Mam łzy w oczach , nie umiem tego wyjaśnij, nasze dziecko to oczko w głowie bo po tym co przeszliśmy poświęciliśmy dla niej wszystko i nie wyobrażam sobie siebie w kolejnej ciąży, już sam fakt tego dużego brzucha rozstępów i wielu kilogramów odstrasza mnie wręcz mam paniczny lek, nocne koszmary że idę z wózkiem A dziecko płaczę mimo że ta pierwsza ciąża przebiegała prawidłowo, poród był bardzo ciężki ale teraz wręcz czuję że to jest najgorsza rzecz której bym chciał. Czy coś jest nie tak czemu moje podejście jest wręcz straszne może to jakieś zaburzenia co mam zrobić
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Doradzałabym Pani rozmowy wspierające z psychologiem/psychologiem psychoterapeutą. Podejrzewam, że wszystko jest jak najbardziej w normie i nie cierpi Pani na zaburzenie psychiczne. W kontekście trudnych przeżyć związanych z chorobą dziecka Pani reakcje na myśl o kolejnej ciąży są zrozumiałe. Okres ciąży i porodu dla większości kobiet są bardzo trudnym czasem i nie każda kobieta m.in. w związku z tym decyduje się na dziecko lub na kolejne dziecko. Każda kobieta ma prawo wyboru w tej kwestii i to nie jest naprawdę nic złego lub nieprawidłowego, jeśli nie chce się mieć kolejnego dziecka. Sądzę, że warto by porozmawiała Pani o swoich rozterkach także z mężem, który być może lepiej poradził sobie po chorobie dziecka i w dodatku jest mężczyzną więc następna ciążą i poród go nie dotyczą. Uważam także, że decyzja o następnej ciąży powinna być przemyślana i jeśli nie jest Pani na ten moment gotowa to warto dać sobie czas. Mam nadzieję, że posłucha Pani swoich własnych potrzeb i dokona w przyszłości najbardziej komfortowych dla siebie wyborów.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/

0
Mgr Patrycja Nosel Psycholog
23 poziom zaufania

Szanowna Pani, oboje wraz z mężem przeżyliście Państwo tragedię - niewyobrażalny strach i lęk o zdrowie i życie ukochanego dziecka, z którym już Państwo radzą sobie lepiej niż wcześniej, ze względu na to, że córka odzyskała zdrowie. Jednak tak silne przeżycia, pełne trudnych i bolesnych emocji są traumatyczne i raczej się o nich nie zapomina. Bardzo często zostawiają po sobie ślady, które wzbudzają i z biegiem czasu utrwalają jakiś określony sposób reagowania na wydarzenia i okoliczności, które mogą być kojarzone z przeżytą traumą. Ślady bolesnych przeżyć mogą zapisywać się w postaci określonego sposobu myślenia, odczuwania i zachowywania się, którego celem jest swoista "obrona" przed ponownym takim doświadczeniem. Nierzadko jednak ten sposób reagowania bywa szkodliwy dla Nas samych, ponieważ może przeszkadzać w realizacji własnych pragnień i celów, przeszkadzać w relacjach z bliskimi osobami i/lub powodować przykre stany emocjonalne. Jak Pani relacjonuje, obecnie jest w Pani dużo lęku, obawy, a wręcz paniki. Przeżyła Pani bowiem traumatyczne doświadczenie, które wiązało się z ogromnym poziomem lęku i strachu przed utratą dziecka. Szczerze zachęcam do skorzystania z psychoterapii, która pomoże w uporaniu się z obecnymi trudnościami oraz przepracowaniu bolesnych przeżyć z przeszłości. Pozdrawiam ciepło

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty