Jak sprawić, aby otworzyła się przede mną?
Chciałbym pomóc mojej szwagierce, wiem, że ma jakieś problemy, bo sama o tym wspomniała. Nie chciała mówić jakie. Problem polega na tym, że ona nie chce mówić o tych problemach, podejrzewam, że ma to związek z tym, że nie chciałaby, żeby ktoś się o tym w rodzinie dowiedział. Wiem, że na męża nie może liczyć, sama o tym mówiła, gdyż twierdzi, że dla niego nie ma żadnych problemów. Nie wiem jak zacząć z nią rozmowę, aby mogła mi się wyżalić, bo przecież każdy potrzebuje osoby, z którą mógłby porozmawiać, byłoby jej na pewno lżej, a zarazem zapewnić ją, że nikt się o tym nie dowie. Jak przedstawić to, że chcę jej pomóc, aby nie została sama sobie? Napisane jest trochę chaotycznie, ale może zrozumiecie mniej więcej, o co mi chodzi.