Jak sprawić, aby otworzyła się przede mną?

Chciałbym pomóc mojej szwagierce, wiem, że ma jakieś problemy, bo sama o tym wspomniała. Nie chciała mówić jakie. Problem polega na tym, że ona nie chce mówić o tych problemach, podejrzewam, że ma to związek z tym, że nie chciałaby, żeby ktoś się o tym w rodzinie dowiedział. Wiem, że na męża nie może liczyć, sama o tym mówiła, gdyż twierdzi, że dla niego nie ma żadnych problemów. Nie wiem jak zacząć z nią rozmowę, aby mogła mi się wyżalić, bo przecież każdy potrzebuje osoby, z którą mógłby porozmawiać, byłoby jej na pewno lżej, a zarazem zapewnić ją, że nikt się o tym nie dowie. Jak przedstawić to, że chcę jej pomóc, aby nie została sama sobie? Napisane jest trochę chaotycznie, ale może zrozumiecie mniej więcej, o co mi chodzi.

ponad rok temu

Witaj,

Skoro Twoja szwagierka sama zasygnalizowała Ci o swoich problemach, to prawdopodobnie chciała się nimi z Tobą podzielić. Zwykle rzeczywiście potrzebujemy osoby, która może nas bezkrytycznie wysłuchać. Jeżeli jesteś odpowiednią osobą, czyli tak jak napisałeś w liście, może Ci w pełni zaufać, to powinieneś jej o tym powiedzieć. Ty boisz się ją "spłoszyć", a ona być może boi się, że nie znajdzie osoby chętnej do takiej rozmowy, czy też godnej zaufania.
Jeżeli na wstępie rozmowy przekażesz jej te wszystkie zapewnienia, o których napisałeś w liście, powinna poczuć się na tyle bezpiecznie, żeby móc się przed Tobą otworzyć. Pamiętaj jednak, żeby niczego nie wymuszać na swojej współrozmówczyni.

Serdecznie pozdrawiam,
Magdalena Boniuk

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty