Mam wrażenie, że trudność jest nie tylko w zachowaniu syna, ale także w komunikacji i w relacjach w rodzinie, a szczególnie, między Panią a mężem. Szczególnie, że syn ma niejako tylko jednego rodzica, bo drugi (nawet nie będąc rodzicem biologicznym) nie angażuje się w jego wychowanie. Zaburzenia zachowania mogą być próbą zwrócenia na siebie uwagi, otrzymania zaangażowania, potrzeba poczucia granic i wsparcia. W takich sytuacjach objawy u dziecka (np zaburzenia zachowania) często są odzwierciedleniem trudności panujących w rodzinie i pomiędzy dorosłymi. Zachęcam do podjęcia psychoterapii rodzinnej, która umożliwi Państwu poukładanie granic, odpowiedzialności, komunikacji, zaangażowania w relacjach.
Witam,
myślę, że niezbędna będzie wizyta u psychologa, który zajmuje sie pracą z dziećmi.
Mam mało informacji, ale myślę, ze nie bez znaczenia jest fakt, iż chłopiec nie jest synem partnera. Dobrze będzie udać się na wizytę tak, aby psycholog mógł dokładnie ocenić sytuację i stwierdzić przczynę nadmiernych zachowań synka. Prosze pamiętać, że dzieci są bardzo czułe na procesy, które dzieją sie w rodzinie i często nieświadomie reagują. To tyle co mogę powiedziec na ten moment.
Poza tym, że przyda się jak najszybsza konsultacja z psychologiem, bo sprawa wygląda poważnie - proszę zwrócić uwagę na to, ile synek dostaje pozytywnej uwagi od Pani, męża, dziewczynek?
Jeśli słyszy, że jest "czystym diabłem" i inne tego typu komentarze - w pewnym sensie stara się spełnić Państwa oczekiwania i zachowuje się tak, jak go Panstwo nazywacie. Jeśli zobaczył, że pozytywne zachowanie wcale nie jest zauważane lub tylko w małym stopniu, jeśli nie jest chwalony, zachęcany do pomocy w domu na miarę swoich możliwości (nie czuje się potrzebny), jeśli nie słyszy od Państwa, że jest dobry itp. - nie będzie lepiej, tylko gorzej.
Jeśli Adam słyszy od taty (nie szkodzi, że nie biologicznego), że nie jest jego synem - to ogromne odrzucenie. Dziecko nie może tak normalnie funkcjonować.
Dzieci potrzebują dwóch rzeczy: miłości (akceptacji, zauważenia, ciepła) i dyscypliny (zasad, przewidywalności, konsekwencji). To są dwie nogi, na których opiera się wychowanie.
Proszę chwileczkę pomyśleć, jak jest z tym w Państwa rodzinie.
I - bardzo ważna sprawa - musi Pani zadbać o siebie, o swoje siły!!! Podstawowa sprawa. Rodzic musi być w dobrej kondycji, żeby rozwiązać trudny problem.
Do psychologa - i powodzenia!!!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Histerie u 6,5-letniego dziecka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak pomóc synowi, który jest agresywny i niegrzeczny? – odpowiada Mgr Agnieszka Skrzypczak
- Nie radzę sobie z 3-letnim synem – odpowiada Mgr Ewelina Balcerowska-Mróz
- Problemy z zachowaniem u 3-letniego dziecka – odpowiada Mgr Anga Aleksandrowicz
- Sposoby wychowania 3-latki – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Przyczyna agresji u 5-letniego syna – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Agresywne zachowania 4-letniego dziecka – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Jaka może być przyczyna histerii u dziecka? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Ubogie słownictwo u 3-latka – odpowiada Mgr Maria Rzepecka
- Przytulanie się do partnera przy synku – odpowiada Mgr Katarzyna Ruszczyk