To, że Maluszek próbuje różnymi sposobami wymóc swoje potrzeby czy zachcianki jest jak najbardziej normalne. Druga strona to fakt, że to rodzice i rodzina są tymi, którzy uczą go granic i tego, że w świecie nie zawsze ma się to, na co akurat ma się ochotę, lub, że czasem trzeba na to poczekać. Ważne, żeby wymogi i granice dostosowane były do wieku, a najważniejsze, żeby rodzice (czyli Pani i mąż) mieli spójne pogląd wychowawcze i wspierali się nawzajem. Zmiana decyzji nie jest problemem, ważne jednak by dziecko wiedziało, że rodzice zrobili to wspólnie, a nie, że jeden rodzic podważył zdanie czy zakaz drugiego (bo grozi to "rozgrywaniem" rodziców- w przypadku małych dzieci o drobiazgi, ale te mechanizmy często zostają i w wieku nastoletnim urastają do sprawa naprawdę poważnych i problemów).
Być może zachowanie synka mówi o jego większej potrzebie uwagi lub też, że czuje się "odtrącony", gdy są u Państwa goście? Być może inny rodzaj zwracania na niego uwagi i wzmacniania tych zachowań, które Państwo akceptują (np chwalenie go, gdy grzecznie się bawi, chwila w trakcie imprezy, w której poświęcicie uwaga synkowi, by potem postawić mu granice i zająć się sobą, jakaś nagroda- np ulubiona aktywność, sport itp- gdy zachowuje się w sposób akceptowalny itp).
Widzę, że macie Państwo sporo powodów do radości. Rozumiem, że rodzicielska troska powoduje zwątpienie, czy aby na pewno wszystko jest w porządku. Rodzice trzyletnich dzieci bardzo często borykają się z trudnościami wychowawczymi - są one związane z tzw. "buntem trzylatka". Na tym etapie rozwoju dziecka warto ustalić zasady, które będą zrozumiałe dla dziecka i przestrzegania których będzie można od dziecka konsekwentnie wymagać. Naturalne jest to, że maluch podejmie się próby podważenia ustaleń - okaże pewnie przy tym sporo emocji, wzbudzając tymsamym dużo emocji w rodzicach. Warto jednak pamiętać, że konsekwencja rodziców paradoksalnie daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Zasady wyznaczają bezpieczny obszar do eksploracji świata. Gdy kara będzie konieczna proszę pamiętać, że trzeba ją dostosować do stopnia przewinienia i wieku dziecka (np. 3 minuty bezczynnego przebywania we wskazanym miejscu, nie dłużej). O ustaleniach trzeba poinformować inne osoby zaangażowane w wychowanie.
Pozdrawiam i życzę sukcesów wychowawczych!
Karolina Drelich
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Wtrącanie się rodziców w wychowanie dziecka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak rozmawiać z 15-latkiem o wychowaniu? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jaka może być przyczyna histerii u dziecka? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Problem z podziałem obowiązków dotyczących wychowania syna – odpowiada Mgr Anna Gromińska
- Zachowanie na przekór u 3,5-latka – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Trudności związane z wychowywaniem 3,5-latka – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Zachowanie 3-letniej córki – odpowiada Mgr Sylwia Nowak
- Niegrzeczne zachowanie u 5-latka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Czy gryzienie w wieku przedszkolnym jest normalne? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski
- Ataki złości u 3-letniego dziecka – odpowiada Maria Fraszewska
artykuły
Agresja u małych dzieci
Agresja u małych dzieci to sprawdzian dla kompeten
Jak zmienić zachowanie rozpieszczonego dziecka?
Rodzice jako spójna instytucja Wspierajcie się naw
Prof. Izdebski: Podczas świąt powiedzmy najbliższym, że są dla nas naprawdę ważni
- Święta są doskonałą okazją, aby okazać sobie