Problem z podziałem obowiązków dotyczących wychowania syna

Witam .Mam28 lat i meza (48lat )i 2 letniego synka.Problem polega na tym ze nie potrafie dogadac sie z partnerem w kwestti wychowania.Maz jest ulegly a ja znow konsekwentna.Kiedy maly wpada w histerie by wymusc to co chce ja staram sie nie reagowac on znow ulega i robi tak jak maly zagra.Czuje sie przyparta do muru i bezsilna.Maz czesto mnie straszy ze moj brak reakcji na histerie doprowadzi malego do nerwicy. Czuje sie wyrodna matka. Co robie zle? jak postepowac by bylo dobrze ?Pomocy!!!!!
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam,

zachęcam Panią do spokojnej rozmowy z mężem (pod nieobecność dziecka) nie tyle o tym, kto ma rację, ale o motywach Waszego postępowania, na czym Wam zależy, gdy oczekujecie od dziecka i siebie nawzajem określonego postępowania. Chodzi o to, by wysłuchać siebie nawzajem, bez przerywania i przepychania się. Czasami okazuje się, że choć innymi metodami zależy nam na podobnych sprawach i wówczas łatwiej o poszukanie kompromisowych rozwiązań. Synek ma 2 latka, więc warto zadbać o klimat i przestrzeń dla Waszej współpracy. Jeśli to się nie powiedzie można poszukać pomocy na zewnątrz, np. u psychologa. Zachęcam też do wspólnego uczestnictwa w zajęciach Szkoły dla Rodziców. Kurs jest prowadzony w różnych miejscach w Polsce i pomaga rodzicom w poszukiwaniu rozwiązań w sprawach wychowawczych. Życzę powodzenia

0

Myślę, że warto skorzystać z terapii małżeńskiej, żeby znaleźć kompromis w kwestii wychowania synka. Dla dziecka ważna jest spójność i stabilność. Gdy rodzice walczą między sobą, dziecko nie ma poczucia bezpieczeństwa, a także prędzej, czy później uczy się manipulować sytuacją. Zasady muszą być jasne i przestrzegane przez wszystkich członków rodziny. Najgorszą sytuacją w tym wypadku jest właśnie to, że rodzice walczą między sobą. To Państwo musicie nauczyć się współpracować tak, żeby zapewnić dziecku stabilną i przewidywalną rzeczywistość, bo to przede wszystkim daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Warto wspólnie znaleźć takie rozwiązanie, w którym znajdzie się miejsce i na stanowczość oraz konsekwencje (uleganie każdemu atakowi histerii nie jest dla dziecka dobre), i na dozę luzu (synek ma jednak dopiero 2 latka). Trudno ignorować fakt, że pomiędzy Państwem jest dość duża różnica wieku, co może przyczyniać się do różnic poglądów na temat wychowania. Dla dobra Waszego dziecka, warto podjąć wspólną pracę, najlepiej z pomocą wykwalifikowanego specjalisty.

0

Dzień dobry:)
Bardzo polecam zajęcia "Szkoły dla Rodziców" Są to warsztaty prowadzone przez psychologów i pedagogów , najczęściej w poradniach psychologiczno- pedagogicznych, ale też w szkołach i różnych instytucjach pozarządowych- można wyszukać w internecie. Cykl szkoleń obejmuje 10 warsztatów po 3 godziny każdy. Bardzo polecam, sama prowadzę takie warsztaty. Rodzice są bardzo zadowoleni nie tylko z tego, że są bardziej skuteczni w wychowywaniu dziecka ale również z tego, że szkoła uczy ich "dogadywania się" ze sobą, wzajemnego rozumienia i słuchania. Pary uczestniczące w zajęciach często deklarują, że zajęcia pozytywnie wpłynęły na relacje miedzy małżonkami. Serdecznie pozdrawiam. Małgorzata Mont

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty