Jestem bardzo nerwowa. Co może być przyczyną mojego fatalnego samopoczucia?
Witam, Mam 16 lat i od pewnego czasu jestem bardzo nerwowa. Bez żadnego powodu mogę rozpłakać się, ciągle drżą mi ręce. Zapominam o wielu rzeczach. Miewam tak duże i ciągle huśtawki nastrojów, że to jest aż wykańczające... Zdarzało się też, że wychodziłam do łazienki w trakcie lekcji by trochę odpocząć od ludzi. Nie mam wielu znajomych, bo lubię przebywać w samotności. Moi rodzice uważają mnie za dziwaka, bo sami są bardzo towarzyscy... Każą mi spotykać się z ludźmi, ale ja nie chcę. Wolę siedzieć w domu i zajmować się swoimi sprawami. W szkole mam dobre oceny, ale za każde, chociaż najmniejsze przewinięcie są na mnie źli. Nie jestem jednak pewna, czy to ich wina... Myślę, że już się do tego przyzwyczaiłam. Nawet jeśli chciałabym im coś wykrzyczeć - nie potrafię, duszę to w sobie, a potem wypłakuję w pokoju. Do niedawna miałam dziewczynę, na której bardzo mi zależało. Nie powiedziałam o tym rodzicom, oczywiście. Nie wiem jak zareagowaliby, gdyby dowiedzieli się, że mają córkę lesbijkę. Była to bardzo poważna miłość na odległość. Poznali ją, ale nie spodobała się im. Mówili mi, że to przez nią stałam się tak odosobniona, ale przecież ja byłam taka już od nie wiem jakiego czasu! Od czasu naszego zerwania wciąż chodzę jeszcze smutniejsza, bo wydaje mi się, że to był błąd i powinnyśmy do siebie wrócić. Z drugiej strony nie chcę, by moi rodzice uważali mnie za dziwaczkę i zakazywali nam kontaktu, jak to próbowali do tej pory. Mam strasznego kaca moralnego i całe dnie nie wiem co mam ze sobą zrobić. Kogo mam wybrać? Nie wiem co dokładnie jest przyczyną mojego fatalnego samopoczucia... Niech ktoś mi pomoże...