Nie potrafię sobie radzić z moimi nerwami. Czy jestem chora psychicznie?
Od kilku dni wszystko mnie denerwuje. Nie odpowiada mi to co mówią w telewizji, co mówią rodzice. Najbardziej na tym wszystkim cierpi mój chłopak, bo całą złość wyładowuję na nim. Czepiam się go o byle jaki powód, np. gdy otworzę mu drzwi od domu i zrobi nie taka minę jak trzeba to od razy rzucam się na niego. Chciałabym dodać, że mam częstoskurcze i lekarz powiedział, że jest to prawdopodobnie na tle nerwowym. Skierował mnie do psychiatry, który powiedział, że nie nadaję się do leczenia. Tylko, że ja chyba nie potrafię radzić sobie z moimi nerwami. Bardzo często czuję, że mam zimne i mokre ręce. Proszę o pomoc.