Dlaczego pod wpływem nerwów obrzucam wszyskich wyzwiskami?

Jestem młodą mamą, mam kochanego synka i narzeczonego. Bardzo często się denerwuję i łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Gdy jestem zła wygaduję przeróżne głupoty, przede wszystkim wyżywam się przez to , często kłócę z moim partnerem. Nie dziwię się, bo kto wytrzyma takie wyzwiska i czepiania się o byle co? Nie wiem jak sobie z tym poradzić, żałuję tego co robię i tego co mówię, ale za późno. Czasami mam siebie dość, proszę, dajcie mi jakieś wskazówki na zmianę siebie.

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam!

Jako młoda matka i żona musi być Pani obarczona wieloma obowiązkami. Rozpoczęcie dorosłego i odpowiedzialnego życia może być przyczyną narastania wewnętrznych problemów. Emocje, jakie powstają w wyniku narastania trudności mogą być bardzo ciężkie do poradzenia sobie z nimi.
Warto mówić o emocjach i wyrażać je wtedy, kiedy je Pani przeżywa. Tłumienie ich w sobie może prowadzić do narastania napięcia emocjonalnego i wybuchów agresji.
Może Pani skorzystać z pomocy psychologa, żeby móc nauczyć się sprawnie radzić sobie w trudnych sytuacjach oraz odpowiednio wyrażać emocje. Może Pani także korzystać z telefonów zaufania i for tematycznych, gdzie będzie się mogła Pani dzielić swoimi doświadczeniami z innymi osobami. Zachęcam także do stosowania formy "ja czuję, ja uważam, moim zdaniem, ja sądzę", itp. Wtedy wyraża Pani swoje zdanie i uczucia, a nie rani innych osób. Warto także prowadzić dziennik, w którym codziennie zapisywała by Pani swoje uczucia, które towarzyszyły Pani w ciągu dnia w konkretnych sytuacjach. Dzięki temu będzie Pani uczyła się nazywać swoje stany emocjonalne i poznawała przyczyny powstawania konkretnych uczuć. Taka wiedza może Pani pozwolić łatwiej wyrażać konkretne uczucia i zmniejszać napięcie wewnętrzne.
Pozdrawiam

0

Witam serdecznie,

Warto zgłosić sie do psychoterapeuty, który pomoże zidentyfikować i nazwać Pani emocje oraz popracuje z Panią nad ich wyrażaniem i nad złością (są odpowiednie techniki terapeutyczne, warsztaty, techniki relaksacji). Taka terapia to tylko raz w tygodniu ( godzina) i przy odrobinie wysiłaku mozna znaleźć psychoterapeutę przyjmujacego na NFZ, jesli prywatna psychoterapia byłaby - choć łatwiej dostępna - dla Pani zbyt kosztowna.

Pozdrawiam,

Edyta Szafran, terapeutka uzależnień

edyta.szafran@vp.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty