Kazirodcze relacje z matką

Witam! Mam dwadzieścia parę lat i cierpię prawdopodobnie zaburzenia osobowości. Leczę sie już parę dobrych lat, a moje życie emocjonalne leży w gruzach, ale nie poddaję się i walczę dalej. Najpoważniejszy problem to relacje z moją matką, mają one podtekst erotyczny. Błagam o pomoc, nie mogę sobie z tym poradzić! Jestem osobą bardzo wartościową i religijną i takie emocje prowadzą do rozpaczy. Czuję się bezradna i boję się, że tak już zostanie.

W dzieciństwie byłam molestowana przez osobę spokrewnioną (wujka), miałam wtedy 5-7 lat. Podejrzewałam, że matka o tym wie. Kiedyś w przeszłości miałam wrażenie, że matka mnie w nocy dotyka w miejscu intymnym. Unikałam matki jak ognia, stałam się wobec niej bardzo podejrzliwa. Pamiętam też jak chodziła przy mnie rozebrana w wieku 5 czy 6 lat. Czasami kładłam się z nią do łóżka jak byłam młodsza, a jak miałam wrażenie, że ona sie dotyka, wtedy uciekałam do swojego pokoju. Kiedy miałam 16 lat zaczęła wyjeżdżać za granicę do pracy.

To co się dzieje w czasie teraźniejszym przechodzi wszelkie granice! Ze względu na to, że nie mogę podjąć teraz pracy, nie mogę się wyprowadzić z domu. Matka jest za granicą, a ja uciekam od kontaktu z nią. Kilka miesięcy temu, kiedy wróciła z pracy, kiedy siedziałyśmy koło siebie ona tak na mnie patrzyła i się oblizywała... tak coś wyczułam, że zaczęłam na nią wrzeszczeć! Poczułam to samo i zdarzyły mi się sny erotyczne na jej temat, ale oczywiście dla jasności nigdy mi przez myśl nie przyszło, żeby dążyć do jakiegoś kontaktu. Wpadłam w straszny stan, powoli z niego wychodzę, ale jak rozmawiam z nią przez telefon to pojawia się podniecenie (mam nadzieję, że to tylko empatia) - oczywiście to jest temat tabu. Czuję silne napięcie seksualne, często jakby impulsy w miejscu intymnym, i mam ochotę je rozładować poprzez masturbację. Błagam o pomoc, jak się z tego wyzwolić? Czy jest na to jakaś rada? Co państwo o tym myślicie? Czy to moja wina? Ja nie chce tego!

KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam! Napisała Pani, że leczy się od kilku lat - warto byłoby doprecyzować tą kwestię - niezmiernie ważne jest to jak wygląda leczenie - czy jest to farmakoterapia, czy też kontakt z psychologiem lub psychoterapia. Pani problem jest złożony i niestety nie da się go rozwiązać stosując doraźną pomoc. Niezbędna jest długoterminowa psychoterapia. Czasem bywa tak, że nieświadome procesy zachodzące w umyśle wpływają na samopoczucie i wywołują dolegliwości: dyskomfort emocjonalny, niepokój, lęki, trudności w funkcjonowaniu, przymus wykonywania różnych czynności. Z informacji podanych przez Panią wynika, że według Pani problem tkwi w relacji z matką. Należy jednak doprecyzować te informacje - ważne są też relacje z ojcem, innymi członkami rodziny, a także bliższe związki z mężczyznami/kobietami, doświadczenia seksualne. Jeżeli nie jest Pani aktualnie w żadnej psychoterapii proponuję skontaktować się z psychoterapeutą (najlepiej certyfikowanym, lista znajduje się na stronie Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego) i omówić wszystkie Pani wątpliwości. Psychoterapia jest leczeniem z wyboru w zaburzeniach, jakie u Pani występują. Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty